Rozdział 15.2

1.4K 74 9
                                    

Głosujcie i komentujcie :*

*NIALL POV*

To co zobaczyłem wstrząsało mną, Rose leżała cała we krwi, przy niej leżało trzy butelki po wódce, dwie były puste, a jedna wypełniona do połowy. Podszedłem bliżej dziewczyny, i zauważyłem że koło niej jest zdjęcie moje i Leo, oraz żyletkę i jej telefon. Gdzie doszło do mnie to się dzieje, szybko odłożyłem Leona do łóżeczka, i uklęknął przy dziewczynie, byłam nieprzytomna A krew cały czas ciekła z jej nóg. Szybko pobiegłem do Łazienki gdzie trzymała apteczkę, i z powrotem chciałam blondynki. Popatrzyłem jej uda i chciałem telefon z zamiarem zadzwonienia na pogotowie, ale kiedy już wybierałem numer to dziewczyna otworzyła oczy spojrzała na mnie ze strachem w oczach.

-Boże Rose coś ty zrobiła?!- krzyknąłem za nim pomyślałem, dziewczyna nic nie powiedziała tylko wybuchła kontrolowanym płaczem. Dlatego od razu chwyciłem ją i mocno przytuliłem, blondynka dość długo nie mogła się uspokoić, ale w pewnym monecie usnęła w moich ramionach. Wstałam powili biorąc na ręce zielonooką, zaniosłem ją do jej sypialni i z powrotem poszedłem do Leona. Wzięłam go na ręce i zaniosłem do pokoju gościnnego, położyłem go na łóżko i zabezpieczyłem poduszkami tak aby nie spadł. Posprzątałem dom z krwi i butelek po alkoholu, zajęło mi to dobrą godzinę. Poszedłem sprawdzić czy Rose nadal śpi, jednak nie było jej w sypialni, szybkim krokiem ruszyłem do pokoju w którym spał Leon. Leżał sobie a obok niego była dziewczyna, usiadłem koło niej a blondynka się wystraszyła i usiadła.

-Wystraszyłeś mnie.- powiedziała cicho i nieśmiało?

-Przepraszam, Rose czemu to zrobiłaś?- powiedziałem cicho, a dziewczyna sie powiedzieć tylko poprawiła się na miejscu i na mnie spojrzała.- Proszę powiedz mi- spojrzałem jej w oczy.

-A czemu miałabym tego nie robić?- zapytała.

-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Jak nie chcesz o tym rozmawiać to dobrze ale Obiecaj mi coś- patrzyłem jej cały czas w oczy.

-Co takiego?- również spojrzała mi w oczy.

-Że kiedyś mi powiesz czemu.- powiedziałem poważnie.

*ROSE POV*

Popatrzyłam na niego a on na mnie, chciałam mu powiedzieć całą prawdę, ale się boję. Nie chciałam żeby to aż tak wyszło, jednak gdyby Niall wtedy nie przyszedł to nie byłoby mnie już tu i byłoby fajnie. Parzył na mnie swoimi ślapiami.

-Obiecuję- powiedziałam i poparzyłam na niego pewnie, chłopak się tylko uśmiechnął i mnie mocno przytulił. Siedzieliśmy trochę w tej pozycji, ale Leoś dał o sobie znak i spojrzeliśmy na niego w tym samym czasie. Uśmiechnęłam się i wzięłam malucha na ręce.

-Chodź, zrobię coś do jedzenia –powiedział blondyn i wstał z łóżka. Wystawił w moją stronę rękę, chwyciłam ją i wstałam.- może zanieśmy Leona do jego pokoju?- zaproponował blondyn. Trzymając mnie za rękę poszliśmy do pokoju malucha. Weszliśmy do pomieszczenia w którym było już czysto i włożyłam chłopczyka do łóżeczka. Patrzyłam na synka do póki nie poczułam za sobą czyjąś obecność i doskonale wiedziałam kto to jest. Odwróciłam się dość szybko, co spowodowało że wpadłam na tors Nialla, spojrzałam mu w oczy. Blondyn nic nie powiedział tylko zbliżył się do mnie, za nim zareagowałam to niebieskooki wbił się w moje usta. Oddałam pocałunek niemal od razu, tak bardzo tęskniłam za jego ustani. Chłopak przyciągnął mnie jeszcze bardziej i pogłębił pocałunek, jego ręce powędrowały pod moją koszulkę ale szybko zaprotestowałam.

-Niall nie.- powiedziałam i odsunęłam się od niego.

-Przepraszam Rose, poniosło mnie.- przyznał chłopak.

Drink, Fuck , Talk , Cry / N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz