Trututu, tralala, zatańczymy hip-hopa.
Podeszłam do lodówki i poszukałam czegoś dobrego na śniadanie.
Tak!
Mam szczęście, że kupiłam jajka, bo miałam straszną chęć na jajecznicę.
Podeszłam do blatu z jajkami w ręku.
Wyciągam dwa z pudełka, a resztę włożyłam z powrotem do lodówki.
Następnie wzięłam drewnianą łopatkę i nabrałam trochę masła z miseczki na blacie obok i wrzuciłam je z łopatki na rozgrzaną patelnię.
Ssssss
Syczała patelnia.
Bul, bul.
To mój brzuch bulgotał z głodu.
Rozbiłam jajka o patelnię i wrzuciłam bez żadnej skorupki na rozgrzaną powierzchnię.
Zamieszałam parę razy jajka łopatką i sięgnęła do najwyższej szafki po sól i pieprz.
Nie dosięgałam.
Podskoczyłam parę razy.
Nagle poczułam czyjeś ręce na biodrach.
Zamarłam.
>>>>>>>>><>>>>>>>>>>>>>>>>>
O czyli jednak się dostał do jej domu.
Tylko w jaki sposób?😂
CZYTASZ
Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚
Fanfiction- Fajne cycki. - A chcesz dostać nimi w ryj sukinsynie? - Z przyjemnością. xx Wszystkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. #1 miejsce dla nastolatków #1 miejsce w fanfiction ©cudawianka2016