*19*

19.1K 1K 79
                                    




- Jakie zdjęcia? - zapytał.

- Nie rób ze mnie idiotki. Sam wiesz o które mi chodzi - odpowiadam wzdychając.

Blondyn na chwile przymknął oczy.

- Nadal z nim jesteś? - spytał nagle mając ciągle zamknięte oczy.

Skrzywiłam się na wspomnienie tego chuja.

- Nie. Napisał mi sms'a, że nie będzie opiekował się chorą dziewczyną - odpowiedziałam twardo przez zaciśnięte zęby.

Chłopak otworzył szeroko oczy. Jest wściekły.

- Co za chuj! Myślałem że to co robił gdy z tobą był już było okropne i obrzydliwe, ale jednak się myliłem - wstał i zaczął chodzić po sali wymachując rękami.

Co???

- A co takiego okropnego i obrzydliwego robił? - uniosłam pytająco brew.

Niebieskooki przystanął. Spojrzał mi w oczy, zacisnął szczękę i podszedł do łóżka siadając na wcześniejsze miejsce.

- Lola...

- Mów! - warknęłam.

Chłopak spuścił wzrok na swoje ręce.

- To wszystko wiąże się z tymi zdjęciami. No, wiesz bez powodu bym ich nie robił, aż tak zboczony nie jestem. - przerwał na chwilę by wziąć ostatni oddech przed tym co mi wyzna. - Ten sukinsyn cię.....zdradzał z niejaką Emmą Overs.

Zakryłam usta dłonią.

To nie możliwe. To na pewno kłamstwo, choć....po co miał by kłamać?

Z moich oczu popłynęły łzy. Sekundę potem zalałam się już w ramionach blondyna. W mojej bezpiecznej oazie. W ramionach człowieka który pachnął miętą i czekoladą.

- M-możesz mówić dalej... - wyszeptałam zapłakana.

- No nie wiem, chyba nie powinienem ci mówi....

- Gadaj!

Ale ja dzisiaj stanowcza.

- Po pierwsze chce byś była trochę...grzeczniejsza - prychnęłam. - Po drugie szukałem tych informacji po przeczytaniu artykułu w gazecie pod tytułem "Romans przyszłego najbogatszego młodego modela na całym kontynencie!" z podtytułem "Ryan Scott - romans z własną asystentką". Wściekły chciałem zobaczyć czy macie jakieś zbliżenia ze sobą, no i....sama widziałaś pewnie zdjęcia więc moje przypuszczenia były prawdziwe, dlatego wysłałem ci zdjęcie artykułu, a także zdjęcia Emmy z nim w firmie, ale nie odpisywałaś przez miesiąc wiec poszedłem do tego bydlaka się z tobą spotkać, ale ten tylko zatrzasnął mi drzwi. Wczoraj dowiedziałem się z włamania do jego mieszkania...błagam nie pozwij mnie za ten wyczyn, martwiłem się o ciebie. Znalazłem list w chyba waszym pokoju, który okazał się nie listem, a dokumentem w sprawie przeniesienia cię na długi czas do szpitala po wykryciu nieuleczalnej już białaczki. Wystraszony pojechałem do szpitala, ale nikt nie chciał mnie wpuścić do ciebie, a potem przyszedł jakiś gruby facet...

- Pączek. Tak wołamy na niego. To mój lekarz. - przerwałam blondynowi.

Ten tylko uśmiechnął się do mnie całując we włosy. Także nie ukryłam uśmiechu na ten gest.

- Przyszedł...pączek i kazał mi poczekać przed twoim pokojem, a 20 minut później jestem tu i leże na tym łóżku z tobą rozmawiając o tym zjeb.....no o tej męskiej dziwce, a powinniśmy robić coś bardziej przyjemniejszego - zrobił parę razy fale brwiami.

Przewróciłam oczami.

Jak to możliwe, że po tym jak wyznał mi prawdę o Ryan'ie mogę się uśmiechać?

Ten chłopak to najprawdopodobniej najlepsze co mnie spotkało...no nie licząc Calum'a, Michaela i Ashton'a.

- Oh, Luke ty zboczony idioto - wtuliłam się w niego jeszcze bardziej.

Chłopak oderwał się ode mnie łapiąc za ramiona i wpatrując się we mnie z niedowierzaniem.

- Powiedz to jeszcze raz!

Mrugnęłam parę razy pod rząd.

- Ty zboczony idioto? - uśmiechnęłam się szeroko na to stwierdzenie.

Prychnął kręcąc głową.

- Nie, to wcześniejsze.

- Oh, Luke?

- Tak!!!! Wreszcie powiedziałaś moje imię! - zaśmiałam się widząc jak przybija ze sobą piątkę.

- Idiota - odparłam.

Jego wzrok przeniósł się na moje usta.

Przygryzłam dolną wargę.

- Zawsze jak mówisz do mnie "idiota" to kończy się na zżeraniu sobie twarzy, wiesz? - mówi oblizując wargi.

Walnęłam go dłonią delikatnie w czoło.

- Boże jaki ty bezpośredni.

- Wiem, że to kochasz - odpowiedział z pewnym siebie uśmieszkiem.

I nie tylko to kocham...

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

A wiecie co ja kocham? ;)

Kocham spać i właśnie to idę zrobić więc żegnam :D

Ps. Kocham też was moje cudaki!! :* (No większość was)

Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz