Jego usta były takie miękkie...stop! Nie dam się tak łatwo! To mógł być morderca i gwałciciel, choć... gdyby był gwałcicielem i mordercą, to ja, jako jego następna zdobycz, nie powinnam być już w ciąży i martwa?
No może i nie jest nimi, ale na pewno jest stalkerem!
Jak w ogóle można być takim bezczelnym, żeby podglądać kobietę!!
No i czemu musiał mi się trafić taki... taki przystojniak?
Zacisnęłam usta.
Luke całował mnie delikatnie z nutką podążania.
Chyba powstrzymywał się, by mnie nie wystraszyć.
Skurwiel!
Taki pyszny skurwiel.....
Chłopak złapał mnie za ręce i poprowadził, ciągle mnie całując, do ściany. Przeniósł moje ręce nad moją głowę i przygwoździł swoją dłonią do ściany, a drugą położył na mój policzek, gładząc go kciukiem.
Blondyn przejechał językiem po mojej dolnej wardze.
O boże, to takie przyjemne, ale nie dam się!
– Luke przestań.. – dyszałam mu w usta.
Chłopak chyba mnie nie usłyszał albo nie chciał przestać.
Jego pocałunki stały się gwałtowniejsze.
– Luke, ty gównie, przestań mnie całować, bo będę cała obśliniona, a nie przyszliśmy tu, bym dostała opryszczki tylko po to, byś mi pokazał, zboczeńcu, jak tu się dostałeś!!! – krzyknęłam, odpychając od siebie blondyna.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Boże Lola! A tak pięknie było...i obrzydliwie xd
CZYTASZ
Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚
Fanfiction- Fajne cycki. - A chcesz dostać nimi w ryj sukinsynie? - Z przyjemnością. xx Wszystkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. #1 miejsce dla nastolatków #1 miejsce w fanfiction ©cudawianka2016