- Zanim jednak wyruszymy, musisz coś zjeść, bo mi znowu zemdlejesz - odparł zły.Skinęłam głową.
Niespodziewanie blondyn wziął mnie jak pannę młodą.
Zapiszczałam z tak gwałtownego ruchu ze strony chłopaka.
Spojrzałam ze złością na niego.
Ten nie patrząc mi w oczy wzruszył ramionami.
- Wiesz, że widzę ten twój uśmieszek - mówię żartobliwie.
Chłopak spojrzał na mnie pierwszy raz od momentu z lekami.
Jego piękne niebieskie oczy przypominające bezchmurne niebo zamieniły się w zachmurzone prawie nie widoczne niebo.
Chce mi się płakać, gdy widzę ile bólu jest wyrażonego przez te kiedyś piękne oczy.
Bądź silna Lola, wytrzymasz.
- Zimno mi - kłamie.
Jest mi gorąco w jego ramionach i bijącego ciepła z jego klatki piersiowej.
Odstawił mnie na ziemię i ściągnął z siebie czarną bluzę i włożył mi ją przez głowę.
Chłopak został w czarnej koszulce podkreślającą jego umięśnione ciało.
ahhh....
Bluza była tak wielka, że tonęłam w niej.
Długością była mi aż do kolan.
Roześmiałam się mimowolnie.
Wyglądam pewnie przekomicznie.
- Wyglądasz pięknie - odparł patrząc intensywnie w moje oczy.
Czyta mi w myślach czy powiedziałam to nagłos?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
A wy jak myślicie? powiedziała to nagłos czy Luke czyta jej w myślach? xd
:)
CZYTASZ
Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚
Fanfiction- Fajne cycki. - A chcesz dostać nimi w ryj sukinsynie? - Z przyjemnością. xx Wszystkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. #1 miejsce dla nastolatków #1 miejsce w fanfiction ©cudawianka2016