42

30.7K 1.7K 279
                                    


– Chyba już jesteśmy kwita – wysapałam.

– Jeszcze nie...

Uniosłam brew w niezrozumieniu.

Luke przyciągnął mnie bliżej do siebie i znowu wbił w moje usta.

Od razu odwzajemniłam pocałunek zakładając ręce na jego szyjęi przyciągając go bliżej.

Luke mruknął z zadowoleniem, bardziej pogłębiając pocałunek.

Całowanie go jest, jakby tygrys zgwałcił lwa.
Ja jestem niewinnym ryczącym z rozkoszy lwem, a on dzikim i pomarańczowym tygrysem.

Tsa, jestem powalona.

Chłopak przygryzł moją dolną wargę. Jęknęłam gardłowo. Luke nie czekając, wsunął język do moich ust, a ja zaczęłam zmysłowo go ssać. Niebieskooki zacisnął swoje ręce, które znajdywały się na moich piersiach. Z moich ust wydobył się okrzyk rozkoszy.

Pożądanie zalało moje ciało.

Chłopak wsunął swoje ręce pod moją koszulkę, przejeżdżając nimi coraz niżej, aż do moich spodni. Zatrzymał się tam na chwilę, ale chyba zmienił zdanie, bo jego ręce wysunęły się z mojej bluzki i zsunęły się jeszcze niżej na moją pupę, na której zaczął robić kułeczka palcami.

Po moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz.

Moje ręce przeniosły się z jego szyi na włosy chłopaka, za które pociągnęłam.

Luke jęknął w moje usta i zszedł pocałunkami na moją szyję.

Zapowiada się ciekawa noc.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

😏😏😏Prawdziwa z niej lwica seksu😂

Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz