NASTĘPNEGO DNIA
Lola: Luke kurwa przyjdź do mnie! W tej chwili!
Luke: Yyy, tak w samych bokserkach? Xd
Lola: Ubieraj gacie i choć!!!
Luke: Już się robi! Xd
Odłożyłam telefon i spojrzałam się na osobę siedzącą przede mną.
Zacisnęłam dłonie w pięści powstrzymując się od wybuchu gniewu.
Zagryzłam dolną wargę by nie wybuchnąć płaczem.
- Napisałam do niego. Zaraz powinien przyjść - rzekłam. - Kawy? - pytam uprzejmie choć w duszy mogłabym tą osobę zabić wiedząc kim ona jest i po co tu przyszła.
- Woda mineralna wystarczy - odparła osoba uśmiechając się niewinnie.
Zaraz poleje się krew jeśli on tu łaskawie nie przyjdzie i mi tego nie wytłumaczy!
Skinęłam głową i wstałam od stołu kierując się do kuchni.
Otwarłam lodówkę i wyciągnęłam z niej wodę mineralną.
Otwarłam ją i pare razy do niej naplułam.
Smacznego życzę.
Wróciłam do stołu i dałam osobie butelkę.
Nastała cisza.
Popatrzałam się na zegar wiszący naprzeciwko mnie.
Rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi.
Nareszcie!!
Osoba poprawiła się na krześle, a ja otworzyłam drzwi Luke'owi.
- Cześć kwiatuszku mam dla ciebie... - wszedł do mieszkania i zamurowało go ujrzawszy osobę siedzącą przy stole.
Jego oczy prawie że mu wyskoczyły, a usta zacisnął w cienką linie.
- Witaj Luke. Dawno się nie widzieliśmy - odparła osoba.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ciekawe kto to?
Jeszcze epilog i koniec😚
CZYTASZ
Zabójczy flirt✉️||L.H 1,2🔚
Fanfiction- Fajne cycki. - A chcesz dostać nimi w ryj sukinsynie? - Z przyjemnością. xx Wszystkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. #1 miejsce dla nastolatków #1 miejsce w fanfiction ©cudawianka2016