feminine - 3

4.5K 418 113
                                    

Harry

    – Wiesz jak wyglądają ubrania dla chłopaków, tak?

    Harry wywrócił oczami i wrócił do rysowania. 

    Miał na sobie czarną spódniczkę w kratkę i dopasowany do niej crop top.

    I Louis po prostu musiał coś powiedzieć. 

    – Co rysujesz? Czy to normalny chłopak w normalnych ubraniach?

    – Idź porobić coś ze swoją dziewczyną i przestań do mnie mówić.

    – W sumie przydałoby mi się popatrzeć na kogoś normalnego.

    – Wiesz, że twoja dziewczyna i ja jesteśmy przyjaciółmi, racja? Więc ona mnie lubi.

    Louis zaśmiał się na to.

    – Kto ci to w ogóle powiedział? Ona cię nie lubi! Powiedziała mi to!

    Harry chciał płakać. Jedna z jego jedynych przyjaciółek nie lubiła go? To bolało.

    Styles wyciągnął telefon, by napisać do Eleanor.

    Harry: Powiedziałaś Louisowi, że mnie nie lubisz? 

    Eleanor: Nie!!! Jesteś dosłownie moim najlepszym przyjacielem!! Kto tak powiedział?!

    Harry: Oh… Louis mi tak powiedział.

    Eleanor: ten, ugh, powiem mu żeby się odczepił kiedy go zobaczę, ttyl skarbie ♥

    Harry odłożył telefon i spojrzał na Louisa, ale obrócił spojrzenie z powrotem na swój rysunek, kiedy szatyn spojrzał na niego.

    Czuł na sobie parę oczu, lecz ignorował je, wiedząc, że należą one do Louisa.

    Louis nie był miły dla Harry'ego, nawet troszeczkę.

    Zawsze narzekał na ubrania Harry'ego i to irytowało chłopaka. Harry nie chciał być niemiły, ale Louis zwyczajnie działał mu na nerwy.

    – Dlaczego nie obetniesz włosów? Sprawiają, że wyglądasz jak dziewczyna.

    – Zdarzyło się po prostu, ze mi się podobają, więc nie powinno cię to obchodzić.

    – Cóż, to mnie nie obchodzi, ponieważ mi to przeszkadza.

    Harry wywrócił oczami i kontynuował rysowanie.

    Rysował chłopaka, który wcale dziwacznie nie przypominał Louisa, na polanie pełnej pięknych kwiatów, który był szczęśliwy i wolny od oceniania.

    Bardzo podobał mu się ten obrazek. Zazwyczaj rysował piękne rysunki i wieszał je w pokoju w swoim domu.

    Harry przypadkowo uderzył łokciem w dłoń Louisa, kiedy wykonywał krzywiznę na swoim rysunku.

    – Hej! Za co to, kurwa, było, dziwaku?!

    Jedną rzeczą, której nie lubił Harry, było przeklinanie.

    Nie mógł tego znieść.

    Wszyscy jego przyjaciele o tym wiedzieli, więc nie przeklinali przy nim.

    Harry był po prostu małym, niewinnym chłopcem, z wielkimi zielonymi oczami i malutkim ciałkiem, który nie zasługiwał na bycie krzywdzonym. 

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz