feminine || Larry [tłumaczenie PL]

feminine - 17

    – Louis! 

    – Co? 

    – Pamiętaj, koncert jest dzisiaj, wpadnę po ciebie o siedemnastej!

    Louis uśmiechnął się i pokiwał głową. 

    Harry pomachał uroczo z wielkim uśmiechem na twarzy i odszedł. 

    – Kto to był? 

    Louis podskoczył na niespodziewaną obecność Stana. 

    – Jezu Chryste, Stan, przestraszyłeś mnie! A to był Harry. 

    – Ten naprawdę uroczy i niewinny dzieciak, którego wszyscy chcą przelecieć? Ten Harry? 

    – Cóż, jest uroczy i niewinny, ale wątpię w to, żeby ktoś inny niż ja mógł go pieprzyć. 

    – To brzmi całkiem zaborczo. 

    – Taki właśnie jestem. 

———

    – Hej skarbie, jak leci?

    – Jestem trochę smutny, ale to bez znaczenia. 

    – Nie mów tak! Co sprawiło, że jesteś smutny? 

    – Byłem na zewnątrz i ktoś nadepnął na naprawdę ładnego kwiatka, którego zamierzałem zerwać, i teraz on jest martwy! Nie chciałem, żeby umarł! Biedny kwiatek! 

    Louis zaśmiał się czule i poklepał pocieszająco udo Harry'ego. 

    – Już w porządku, kochanie, jestem pewien, że na zewnątrz są jeszcze inne kwiatki, które możesz zerwać. 

    – Ale ten biedny kwiatek jest martwy! I nikt nie może nic z tym zrobić!

    – Co to był za kwiat? 

    – Goździk. 

    Louis pokiwał głową i uśmiechnął się do Harry'ego. 

———

    Był lunch, a Harry był naprawdę zmartwiony. 

    Nigdzie nie widział Louisa, ale to normalne, patrząc na to, że masa ludzi opuszczała szkołę, by zjeść lunch gdzieś indziej. 

    – Chłopaki, wiecie gdzie jest Louis? 

    – Jestem tutaj! 

    Harry obrócił się szczęśliwie w stronę szatyna i zobaczył, co chłopak miał ze sobą. 

    – Louis! One są takie ładne! Wyglądają dokładnie jak ten jeden, który zginął!

    – I są dla ciebie! 

    – Chwila, naprawdę? 

    – Tak, byłeś smutny, kiedy ten kwiatek umarł, więc postanowiłem kupić dla ciebie ten bukiet. 

    – To takie słodkie, dziękuję ci! 

    Louis uśmiechnął się i pokiwał głową do Harry'ego, pokazując mu tym, że przyjemność leży po jego stronie. 

    Tomlinson rozejrzał się po swojej nowej grupie przyjaciół. Zayn wykorzystał ten moment, by powiedzieć do niego bezgłośnie. 

    – Jesteś tak udupiony. 

    I tak, Louis był totalnie udupiony. 

    Już temu nie zaprzeczał.