feminine || Larry [tłumaczenie PL]

feminine - 32

    – Hej, Harry! 

    Harry obrócił się i zobaczył Louisa wyglądającego jak “materiał na tatusia”. 

    – Cześć, Louis! 

    Harry spojrzał w górę, by móc właściwie widzieć Louisa. 

    – Jesteś taki malutki, o mój Boże! 

    Brunet sapnął z oburzeniem. 

    – Nie, nie jestem! 

    – Tak, jesteś! Jesteś niczym mrówka! 

    – To takie wredne, Lou! Mam nadzieję, że twoja mama odłączy ci WiFi! 

    Louis nabrał głęboko powietrze z małym uśmiechem. 

    – To było bardzo obraźliwe, Harry! 

    – O to chodziło! Jestem na ciebie zły! 

    Harry skrzyżował ramiona na piersi i obrócił się, patrząc w innym kierunku. 

    Louis podszedł do niego i owinął ramiona wokół jego pasa. 

    – No dalej, skarbie, nie róbmy takich rzeczy. 

    Louis pocałował policzek Harry'ego, na co ten się zarumienił. 

    – Nie jestem mały, Louis. 

    – Jesteś, ale nie będę już tak mówił, ponieważ przez to robisz się na mnie zły. 

    Harry nie był tak naprawdę zły na Louisa. To była jedynie udawana złość. 

    – Dziękuję, Lou. 

———

    – Mamo! Jestem w domu i Harry jest ze mną!

    – Harry? Harry, witaj! 

    – Też tutaj jestem, mamo. 

    – Oh, cześć, Louis. 

    Louis wywrócił oczami. 

    – Tak, tak, cóż, idziemy na górę, pa! 

    Louis chwycił dłoń Harry'ego i zaprowadził na górę. Jay zrobiła zdjęcie ich dwójki trzymających się za dłonie, by wysłać je do Liama. 

    – Louis! Wciąż nie zdradziłeś mi niespodzianki! 

    – Oh, tak! Widzisz, ta restauracja, do której cię zabieram, zadzwoniła na ostatnią chwilę, mówiąc, że jest duża impreza i potrzebują miejsca, więc najprawdopodobniej wezmę cię tam jutro. 

    Harry uśmiechnął się. Yay, najprawdopodobniej jutro pozna niespodziankę, która zjadała go od środka przez ostatni tydzień. 

    – Lou? 

    – Tak, księżniczko? 

    Harry zarumienił się i zaczął bawić się swoimi palcami. 

    – Czy możemy się, um, p-poprzytulać? 

    Louis uśmiechał się wielkim, pełnym adoracji uśmiechem. 

    – Oczywiście, że możemy, Haz! 

    Harry uśmiechnął się i wspiął się pomiędzy nogi Louisa. 

    Louis owinął ramiona wokół Harry'ego, przyciągając go bliżej siebie i usiadł, opierając się o zagłówek łóżka. 

    Jay, niezauważona, zrobiła jakieś dwadzieścia zdjęć i filmików, na których ich dwójka zwyczajnie rozmawiała i przytulała się. 

    Louis chciał trwać tak już zawsze. 

    I planował to robić.