feminine - 16

3.4K 333 54
                                    

    – Harry, co do diabła? 

    Harry odwrócił się gorączkowo. 

    – Co?!

    – Jest zimno na dworze! 

    Brunet wywrócił oczami. 

    – Myślałem, że chodziło o coś poważnego! 

    – To poważna sprawa! Jest lodowato, a ty nie potrzebujesz grypy!

    – Szczerze, nie jest dla mnie aż tak zimno. 

    Harry kłamał. Było zimno jak cholera, ale chciał wyglądać uroczo, ponieważ miał na sobie ubrania, które dopiero co kupił. 

    – Proszę, weź to. 

    Louis zdjął swoją kurtkę Adidasa i podał ją Harry'emu. Harry potrząsnął głową i odepchnął kurtkę z powrotem w kierunku szatyna. 

    – Wtedy tobie będzie zimno. 

    – Nie, nie będzie, mam inną kurtkę w szafce. Proszę. 

    Harry wziął kurtkę i założył ją. 

    Była ciepła, naprawdę ciepła. Louis był ciepły i Harry po prostu pragnął przytulać go w dni takie, jak ten. 

    Uśmiechnął się do Louisa i zarumienił. 

    – Dziękuję ci, Lou! Oh, to się rymuje! You, Lou! 

    Harry zachichotał uroczo i Louis pomyślał, że tak właśnie musiały brzmieć niebiosa. 

    – Słodko. Idź na lekcje, chłopczyku. Do zobaczenia później, szkrabie! 

———

    – Harry! Czy to kurtka Louisa? 

    Harry siedział przy stoliku ze swoimi przyjaciółmi. Liam, Niall i Zayn byli szczerze zaskoczeni widokiem Harry'ego w bluzie Louisa. 

    – Tak, dał mi ją, ponieważ najwyraźniej było dla mnie 'za zimno na zewnątrz'. Co, mówiąc szczerze, nie mija się z prawdą, ale nie chciałem mu tego powiedzieć! 

    Wszystko zostało nagle zasłonięte przez duże dłonie. 

    – Zgadnij kto? 

    Louis zabrał dłonie i pocałował Harry'ego w policzek. Usiadł i ułożył jedną rękę na tyle krzesła drugiego chłopaka. 

    – Coś nas ominęło? 

    Harry zmarszczył brwi i odchylił głowę w zdezorientowaniu. 

    – Co masz na myśli? 

    – Pomiędzy tobą a Louisem? 

    – Oh! Nic takiego nie ma! 

    Chłopcy kiwnęli głowami nie do końca przekonani, ale odpuścili. 

    – Oh, Lou, Luke zabiera nas na koncert w przyszłym tygodniu, chciałem cię tylko o tym powiadomić, żebyś się nie przeraził ani nic. 

    Louis kiwnął głową i uśmiechnął się czule do małego chłopca z dużymi sarnimi oczami, pijącego mleko truskawkowe. 

    Louis kochał sposób, w jaki duże zielone oczy Harry'ego błyszczały szczęściem przez cały czas. 

    Pragnął patrzeć w nie przez całą wieczność. 

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz