feminine - 36

2.7K 285 30
                                    

    – Harry! Skarbie! 

    Harry obrócił się i zobaczył Louisa idącego z czymś ukrytym za plecami. 

    – Louis! Cześć! Co tam masz? 

    – Kupiłem coś dla ciebie. Możesz się tym podzielić także z Niallem, jeśli byś chciał. 

    Louis wyciągnął torbę z Sephory i podał ją Harry'emu. Styles sapnął i chwycił torbę dłońmi z pomalowanymi paznokciami. Ujrzał Nialla idącego w ich kierunku. 

    – Niall! Spójrz, to Sephora!

    – O mój Boże, o mój Boże! Co jest w środku? 

    Harry spojrzał z podekscytowaniem do wnętrza torby. 

    – Szminka Kat Von D, puder, podkład, korektor i paleta cieni Anastsia! O mój Boże! 

    – O mój Boże! Harry, wiesz co to oznacza? 

    Oboje odpowiedzieli w tym samym czasie. 

    – Nocowanie i makijaż! 

    Harry i Niall zaczęli piszczeć, podczas gdy Louis patrzył się czule na zielonookiego. 

    – Louis bracie, myślę, że zaraz wybuchniesz od tej całej czułości. 

    Louis obrócił się do Zayna i Liama, zaskoczony. 

    – Przestaszyliście mnie, idioci! To po prostu miłe widzieć go szczęśliwego. 

    Liam obrócił się do Zayna i wyszeptał “całkowicie przepadł”. 

    – Lou! Czy mógłbyś też przyjść wieczorem? Jest piątek i mógłbyś zostać na noc. Posiedzimy z Niallem, będzie świetna zabawa! Proszę? 

    – Oczywiście, chłopczyku. Dla ciebie wszystko. 

———

    – Harry, przestań się ruszać, próbuję dobrze zrobić ci oczy! 

    Niall był w trakcie robienia Harry'emu makijażu, kiedy Louis siedział na snapchat'cie bawiąc się filtrami i wrzucając nagrania z Harrym i Niallem. 

    – Zaraz wydłubiesz mi oko, Ni! 

    Niall wywrócił oczami i wziął krok do tyłu. 

    – I skończone. 

    Harry spojrzał w lustro i sapnął na to, jak ładnie wyglądał makijaż. 

    – Niall! Musimy zrobić zdjęcia na mojego tumblra! 

    Niall pokiwał głową i zrobili masę zdjęć, by umieścić je na ich tumblrach. 

    – Louis? 

    – Tak, skarbie? 

    – Mogę… um, mogę ciebie też pomalować? 

    – Ja się nie maluje, chłopczyku. 

    Harry naburmuszył się. 

    – Proszę, Louis? Czy mogę, proszę, zrobić ci makijaż? 

    Louis westchnął czule i przytaknął. 

    – Jasne, skarbie, możesz to zrobić. 

    Harry zapiszczał i przeniósł swoje wszystkie produkty do makijażu bliżej Louisa. 

    Każdy z nas posiadał listę ludzi, za których przyjąłby kulkę prosto w pierś i Harry był zdecydowanie na liście Louisa. 

    Zrobiłby wszystko, by widzieć swoją księżniczkę szczęśliwą.

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz