– Dlaczego nosisz spódniczki? Nie podoba mi się to.
– Noszę spódniczki, by ładnie wyglądać, a nie by zrobić na tobie wrażenie.
– Chłopacy nie powinni nosić spódniczek. Nie podoba mi się widok facetów w spódniczkach.
– Cóż, szczęśliwie dla ciebie, istnieje tak rzecz, która nazywa się odwrócenie się i nie rozmawianie ze mną ponownie.
Louis wyglądał na obrażonego, ale szybko to zakrył, nie chcąc, by Harry zobaczył, że miał on lepszą odpowiedź niż on.
– Wiesz, że biblia…
– Tak, wiem, mówisz mi to za każdym razem! Bóg nienawidzi ludzi takich jak ja, ale wiesz co myślę? Myślę, że Bóg kocha każdego, nie ważne co. I ty także powinieneś tak robić!
– Cóż, przepraszam, że niektórzy ludzie, tacy jak ty, są hańbą dla tego miasta, dlatego właśnie nie powinieneś ubierać się w ten sposób!
Harry czuł łzy napływające do jego oczu, ale nie chciał płakać.
Louis posunął się za daleko, mówiąc Harry'emu, że był on hańbą i dobrze o tym wiedział.
Tomlinson czuł się z tego powodu źle. Nie miał tego na myśli. Jeśli mógłby cofnąć czas, nie powiedziałby tego, ponieważ wiedział, jak bardzo dotykało to ludzi; jak bardzo dotknęło to Harry'ego.
– Jesteś wredną osobą!
Harry przebiegł obok Louisa, udając się w kierunku toalet.
Louis w pierwszym odruchu pobiegł za, chłopakiem, lecz po chwili się zatrzymał.
Dlaczego biegł za kimś, kogo nawet nie lubił? Pytał samego siebie, kiedy Harry wypłakiwał swoje oczy w łazience.
– Harry?!
Harry odblokował drzwi i pozwolił Niallowi pochłonąć się w jeden z jego sławnych uścisków.
– Co się stało, skarbie?
– N-nazwał m-mnie hańbą!
– Ta suka!
– Niall, nie przeklinaj! Ale, wiem! On jest dla mnie taki wredny, a ja nawet nie wiem dlaczego! Nikomu innemu nie przeszkadza tak bardzo to, jak się ubieram!
– Przykro mi, Haz, wiesz, że wyglądasz pięknie, racja? Cokolwiek mówi Louis, nie powinno to na ciebie oddziaływać, w porządku? Tomlinson i jego opinia nie mają znaczenia.
Harry kiwnął głową i przytulił Nialla ponownie. Otarł twarz, poprawił swój wygląd i wyszedł pewnym krokiem z łazienki.
Harry dotarł na historię na dwie minuty przed dzwonkiem. Szedł, a raczej wlókł się do swojego miejsca i usiadł z westchnieniem.
– Myślałem, że poszedłeś zadzwonić do swojej mamy, żeby przywiozła dla ciebie ciuchy dla chłopaków.
– Cóż, nie zrobiłem tego, więc, oh, jak mi przykro.
– Nie lubię twojego stylu, Styles.
– Ja ogólnie cię nie lubię, Tomlinson.
Louis i Harry nienawidzili się wzajemnie.
A przynajmniej tak im się wydawało.
CZYTASZ
feminine || Larry [tłumaczenie PL]
FanfictionLarry AU fanfiction; crossdressing; bottom!Harry ❝- Noszę spódniczki, by ładnie wyglądać, a nie, by zrobić na tobie wrażenie. - Chłopacy nie powinni nosić spódniczek. Nie podoba mi się widok facetów w spódniczkach. - Cóż, szc...