feminine || Larry [tłumaczenie PL]

feminine - 47

    – Harry, o mój Boże, zgadnij co! 

    – Co? 

    – Jest wyprzedaż w Urban Outfitters! 

    – O mój Boże! Musimy tam iść! 

    – Nie możemy tak po prostu olać szkoły. 

    – Tak, możemy. Zajęcia się nawet jeszcze nie zaczęły i jeśli teraz wyjdziemy, to jakbyśmy nigdy tutaj nie dotarli. 

    Louis, Zayn i Liam podeszli do Nialla i Harry'ego. 

    – Podsłuchałem przypadkiem waszą rozmowę o zrobieniu sobie wagarów i wchodzę w to, ponieważ dzisiejszy dzień zwyczajnie nie jest dobrym dniem, a szkoła jedynie uczyni go gorszym. 

    – Co jest nie tak z tym dniem, Liam? 

    – Obudziłem się, a moi rodzice krzyczeli na siebie o jakiś głupich rzeczach i to było okropne, więc… tak. 

    Harry zmarszczył brwi. 

    – Cóż, idziemy do galerii na wyprzedaż w Urban i jeśli chcecie iść z nami, to chodźcie. Musimy się spieszyć, zanim ktoś nas zobaczy.

    – Yup, ponieważ nik nie zapamiętała nikogo w pastelowym błękitnym swetrze z napisem girl power. 

    Harry wytknął język Louisowi i uśmiechnął się. 

    – Dalej!

    Cała ekipa pobiegła razem do auta Tomlinsona i szybko do niego wsiedli.

    – Czekaj, to Josh i Cole! Mogą też z nami jechać? 

    Louis przytaknął i podjechał do Josha i Cole'a. 

    – Chcecie zabrać się z nami? 

    – Gdzie jedziecie? 

    – Do galerii handlowej. 

    Cole i Josh pokiwali głowami i wskoczyli do samochodu. 

    – Louis, możesz podać mi kabel AUX, proszę? 

    Louis uśmiechnął się i podał mu kabel. 

    Harry zapiszczał podekscytowany i puścił playlistę z Laną Del Rey. Zaczęła lecieć Carmen i uśmiechnął się. 

    To była jego ulubiona piosenka z całego albumu. 

    – Do diabła, podgłośnij, Harry! To mój kawałek! 

    Harry podgłośnił i razem z Niallem zaczęli głośno śpiewać. 

    Louis zaśmiał się na swojego pięknego chłopaka, uświadamiając sobie, jak mocno go kochał. 

———

    – Louis, spójrz! 

    Louis obrócił się, by znaleźć szczęśliwego Harry'ego, trzymającego spódniczkę do gry w tenisa. 

    – Myślisz, że będzie na mnie dobrze wyglądała? 

    – Wszystko wygląda na tobie dobrze, skarbie. 

    Chłopak zarumienił się i Louis pomyślał, że Harry był dla niego wszystkim.