feminine - 20

3.5K 320 90
                                    

    – Hazzy! 

    Harry uśmiechnął się szeroko i obrócił. 

    – Lou! Cześć! 

    – Jak się masz? 

    – Dobrze! Naprawę dobrze! Jak z tobą? 

    – Dobrze, zwłaszcza teraz, gdy rozświetliłeś mój dzień! 

    – Jak to zrobiłem? 

    – Przez bycie sobą! 

    – Oh! 

    Harry uśmiechnął się szeroko i dał Louisowi jeden z największych uścisków, jakie potrafił dać. 

    Widzicie, uściski Harry'ego były specjalne. 

    Były te małe uściski, które znaczyły, że cię lubi, ale nie za bardzo. 

    Te duże oznaczały, że cię lubi. 

    A największe mówiły, że naprawdę, naprawdę cię lubi i chce przytulać cię do końca świata, ponieważ twoje uściski są takie dobre. 

    A Harry naprawdę lubił Louisa i jego uściski. 

——–

    – Hej, pedale! 

    – Spójrz na tę dziewczy… oh, chwila, to tylko Harry! 

    Ludzie przez cały dzień nabijali się z Harry'ego i był przez to smutny. 

    Patrzył w dół na swoje stopy, w ciszy przyjmując komentarze rzucane w jego kierunku. 

    – Ej, idioci! Odejdźcie! Nie widzicie, że go krzywdzicie!? Nie nabijajcie się z niego! Będzie nosił to, co zechce! Zrozumiano? W porządku! Wynoście się stąd! 

    Wszyscy przestali się śmiać i wytykać palcami, i uciekli w popłochu. 

    Harry odwrócił się do Louisa ze szklanymi oczami i przytulił go. 

    – Dziękuję, Lou Lou. 

    Louis mruknął i przytulił Harry'ego mocniej niż kiedykolwiek kogoś przytulił. 

———

    – O mój Boże, Harry! Kocham tę koszulkę! Skąd ją masz? 

    – O mój Boże, wiem! Moja mama kupiła mi ją przez internet na urodziny, totalnie wyślę ci link! 

    – Dzień dobry, moje dwie małe słodkie księżniczki. 

    Niall i Harry odwrócili się, widząc Louisa siadającego obok Stylesa. 

    – Oh, nie, ja nie jestem twoją księżniczką, tylko Harry nią jest. 

    Harry zarumienił się głęboką czerwienią i zakrył swoje policzki. Louis zabrał dłonie Harry'ego z jego twarzy. 

    – Hej, dlaczego ukrywasz coś tak pięknego, huh? 

    – Nie jestem piękny, gdy się rumienię. Wyglądam jak dziwaczny pomidor. 

    – Nie, skarbie, wyglądasz jak piękne róże i śliczne rzeczy. Jesteś piękny. 

    Harry zarumienił się ponownie, tym razem nie zasłaniając swoich policzków przez wgląd na Louisa.

    On po prostu naprawdę lubił Louisa i nie chciał go zawieść. 

    Louis mógłby zrobić wszystko dla Harry'ego, swojego skarba, swoje wszystko na tę chwilę. 

    Louis naprawdę lubił Harry'ego i wiedział, że nie zamierza przestać tego robić w najbliższej przyszłości.

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz