feminine || Larry [tłumaczenie PL]

feminine - 42

    – O mój Boże, Harry, spójrz! 

    Harry obrócił się i zobaczył Nialla przy regale z produktami do makijażu, ze szminką o naprawdę ślicznym kolorze w dłoni. 

    – O Boże, Niall! Musisz to kupić! 

    Niall pokiwał głową i włożył ją do koszyka, wciąż rozglądając się dookoła za innymi rzeczami. 

    Harry poczuł ramiona owijające się wokół niego, więc szybko odwrócił się, gotowy uderzyć tego kogoś, kto dotykał go bez pozwolenia, ale powstrzymał się, gdy zobaczył, że był to tylko Louis. 

    – Prawie dostałem przez ciebie zawału, Lou! 

    – Przepraszam, kochanie, jesteś zwyczajnie taki uroczy, gdy jesteś czymś podekscytowany. 

    Harry zarumienił się, kiedy szatyn pochylił się i wyszeptał mu do ucha. 

    – Podekscytowany w więcej niż jeden sposób. 

    Louis odsunął się z zadowolonym uśmiechem. 

    – Teraz możesz iść dalej robić zakupy. 

    Harry szybko oddalił się z głębokimi rumieńcami na policzkach. 

———

    – Hej, Lou? 

    Louis uniósł wzrok znad swojego telefonu. 

    – Tak, chłopczyku? 

    – Kiedy skończę makijaż Nialla, mogę zrobić go również tobie? 

    – Pewnie, skarbie. 

    Harry uśmiechnął się szeroko i wrócił do robienia makijażu Horanowi. 

    – Niall! Wyglądasz tak uroczo! Cole pokocha cię nawet mocniej, kiedy cię takim zobaczy! 

    Niall zarumienił się i poszedł do łazienki przejrzeć się w lustrze. 

    – Twoja kolej, Louis!

    Louis uśmiechnął się i usiadł przed Harrym na łóżku. 

    Miał dłonie na biodrach Harry'ego, kiedy ten stał pomiędzy jego nogami, rumieniąc się lekko. 

    Harry kochał, kiedy mógł malować Louisa. 

    Harry generalnie kochał Louisa. 

———

    – Chłopaki, przysięgam, poniedziałki to nie moje dni, wyglądam jak gówno.

    – Liam, zamknij się, zawsze wyglądasz ładnie. 

    Liam uśmiechnął się do Zayna i przytulił go. 

    – Louis, dlaczego od niedawna zawsze masz makijaż na twarzy? Masz jakiś sekret, którym chciałbyś się z nami podzielić? 

    – Nie, nie mam, po prostu pozwalam Harry'emu się malować, więc w taki sposób może ćwiczyć robienie makijażu. 

    Harry uśmiechnął się, ponieważ Louis cały czas pozwalał mu robić sobie makijaż i paznokcie. 

    – Aw, to takie urocze! 

    Liam uśmiechnął się i zrobił zdjęcie Louisa patrzącego na Harry'ego z czułością, załapując na nim także jego pomalowane paznokcie, by wysłać je do Jay. 

    Louis kochał to, że Harry czuł się z nim na tyle komfortowo, by robić mu makijaż i całą resztę. 

    Louis kochał Harry'ego, a Harry kochał Louisa. 

    To było zwyczajnie takie proste.