feminine - 21

3.4K 314 38
                                    

    – Hej, słodziaku! 

    Harry obrócił się z uśmiechem na twarzy. 

    – Cześć, Lou! 

    – Jak się ma dzisiaj mój Harry? 

    – W porządku! Jak u ciebie, Lou? 

    – Lepiej, teraz, kiedy wiem, że z moim skarbem wszytko okej! 

    – Kto to jest? 

    – Kto jest kim? 

    Harry zachichotał, ponieważ sądził, że Louis brzmiał ja sowa. 

    – Kto jest twoim skarbem? 

    – Ty, Boo! 

    – To się rymuje, Lou! 

    – Jesteś taki uroczy! Ale powodem dla którego tu przyszedłem jest to, że chciałem zapytać, czy chciałbyś znów do mnie wpaść?

    – Pewnie, z przyjemnością! Do zobaczenia niedługo! 

———

    Harry zmierzał do miejsca, w którym czekał na niego szatyn, by wydostać się z tego piekielnego miejsca, które nazywano szkołą, i pojechać do Louisa. 

    Ostatnim razem, kiedy tam był, rodzice Louisa byli tacy mili. Zaakceptowali go takiego, jakim był, i naprawdę mu się to podobało. 

    Dom Louisa był naprawdę duży. Harry widział, że Louis miał masę pieniędzy, ponieważ kupił mu naprawdę drogi telefon, ale nie sądził, że miał ich aż tak dużo. 

    Jego dom był dosłownie pałacem, z ogromnym basenem na tyłach. 

    Ostatnim razem Harry wszedł do basenu w jednej z koszulek Louisa, ponieważ nie miał ze sobą swojego stroju kąpielowego. 

    – Lou! 

    – Harry! Jesteś gotowy? 

    Harry przytaknął i uśmiechnął się. Jego uśmiech szybko zniknął, kiedy jeden z przyjaciół Louisa – Shaun, odezwał się. 

    – Ew, Louis bro, dlaczego gadasz z tym dziwnym pedałem?

    – Nie waż się mówić tego ponownie, rozumiemy się? O wiele bardziej wolę spotykać się z Harrym niż z twoim oceniającym tył… osobą. 

    Louis powstrzymał samego siebie od przeklinania, wiedząc, że Harry tego nie lubi. 

    Boże, był tak udupiony. 

———

    – Mamo, wróciłem! I przyprowadziłem Harry'ego! 

    – Oh, on jest takim słodziakiem. Gdzie on jest? 

    Harry wyszedł zza Louisa i pomachał nieśmiało do mamy chłopaka. 

    – Oh, chodź tutaj, chłopcze, wiesz, że w tej rodzinie nie machamy! My przytulamy! 

    Harry zachichotał i poszedł przytulić mocno mamę Louisa, kiedy szatyn przyglądał się z czułością scenie rozgrywającą się przed nim. 

    Mama Louisa już zdążyła polubić Harry'ego. 

    Mógł oglądać to bez przerwy. 

    Chciał oglądać to bez przerwy. 

    Harry stał się częścią rodziny niczym syn, ale również ukochany Louisa. 

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz