– Tatusiu!
– T-tatusiu, proszę!
– Lubisz to skarbie? Tak?
– Tak, tatusiu!
Harry sapnął, kiedy Louis wrócił do ssania go.
– To mi dobrze, tatusiu!
– Wiem, chłopczyku, ale musisz być cicho. Chyba że chcesz zostać ukarany. To tego pragniesz?
– N-nie! Przepraszam, tatusiu!
Harry był blisko i oddychał ciężko.
– T-tatusiu, j-jestem blisko!
– Śmiało, kochanie.
Harry zaskomlał głośno i doszedł w usta Louisa.
– Dobry chłopczyk.
Harry uśmiechnął się leniwie.
– Mogę ci teraz pomóc?
– Jeśli naprawdę tego chcesz.
– Naprawdę, naprawdę tego chcę.
Harry upadł na kolana i pociągał spodnie i bokserki Louisa a dół. Zanim mógł zrobić cokolwiek, usłyszał pukanie w drzwi.
– Hej, Harry, Louis! No dalej, powiedzieliście dziesięć minut, a minęło już trzydzieści! Jeśli chcemy dostać się tam na czas, musimy ruszyć już teraz!
Harry nachmurzył się.
– Przepraszam! Już idziemy!
Louis podniósł się, wciągnął spodnie i pomógł wstać Harry'emu.
– Przykro mi, kochanie, może później.
Harry wciąż się boczył.
– Nie bądź smutny, jedziemy zobaczyć Twenty One Pilots!
Harry uśmiechnął się i pociągnął Louisa w stronę drzwi. Pobiegł podekscytowany do samochodu i wskoczył na przednie siedzenie.
– Pospieszcie się, dupki! Chcę zobaczyć moich ojców/synów!
Niall biegiem wszedł na tylne siedzenie.
– Na poważnie! Szybciej, też chcę zobaczyć moich ojców/synów!
Liam i Zayn również usiedli na tyłach. Louis szedł do samochodu i wszedł do środka, śmiejąc się.
Włączyli piosenkę Twenty one pilots i ruszyli na koncert.
———
– Jesteśmy Twenty one pilots, i wy też! Dziękujemy wszystkim!
Harry obrócił się do Louisa i przytulił go.
– Dziękuję, że mnie tutaj zabrałeś. Oni są dosłownie jednymi z moich ulubieńców i po prostu dziękuję!
– Żaden problem, skarbie. Zabrałem cię tutaj i zabiorę jeszcze do wielu, wielu miejsc.
CZYTASZ
feminine || Larry [tłumaczenie PL]
FanfictionLarry AU fanfiction; crossdressing; bottom!Harry ❝- Noszę spódniczki, by ładnie wyglądać, a nie, by zrobić na tobie wrażenie. - Chłopacy nie powinni nosić spódniczek. Nie podoba mi się widok facetów w spódniczkach. - Cóż, szc...