feminine - 28

3.4K 334 74
                                    

    Była sobota i Harry nie mógłby być szczęśliwszy. 

    Dom był miejscem, w którym swobodnie mógł nosić jedynie bieliznę z crop topem. Obie części garderoby były różowe i Harry naprawdę to lubił. 

    Oglądał film przez godzinę, dopóki nie usłyszał pukania do drzwi. 

    – Otworzę! 

    Harry krzyknął tak naprawdę do nikogo, ponieważ jego mama była w pracy, więc miał cały dom dla siebie. 

    Poszedł otworzyć drzwi, kompletnie zapominając o tym, że miał na sobie jedynie crop top i majtki. 

    – Hej, Harr… Oh! 

    – Oh! 

    Harry szybko zakrył najwięcej jak się dało swoimi malutkimi dłońmi. 

    – Hej, nie, nie zakrywaj się, chciałbym cię zobaczyć, skarbie. 

    Harry zarumienił się, a Louis jedynie uśmiechnął się tym swoim głupim uśmieszkiem. 

    Odsunął się na bok, by szatyn mógł wejść do środka. 

    – Pójdę… um, przebrać się. 

    – To mi nie przeszkadza, jeśli właśnie o tym myślisz. 

    Harry właśnie tak myślał. Nie czuł się jakby powinien, ale tak czy inaczej usiadł obok Louisa. 

    – Jak minął twój dzień, chłopczyku? 

    – Dobrze! Zrobiłem śliczny obrazek. Oh, muszę ci go pokazać! 

    Harry pobiegł na górę do swojego pokoju po kolorowankę, którą wcześniej się zajmował. 

    Kiedy wrócił na dół niemal rzucił rysunek na twarz Louisa, by dostać kilka pochwał na temat tego, jak dobry był. 

    – To naprawdę ładne, skarbie! Wykonałeś dobrą robotę, chłopczyku! 

    Harry poczuć jak jego penis twardnieje do punktu, w którym było to niemal bolesne, i to tylko przez malutką pochwałę, którą otrzymał od Louisa. 

    – Tatusiu, to boli! 

    Louis zasygł w miejscu. Harry nie mógł wiedzieć, że Louis miał fetysz tatusia, nie, to było niemożliwe. Czy w jakiś sposób to wypaplał? Nie wydawało mu się, by to zrobił, więc brunet nie powinien tego wiedzieć. 

    – Co boli, skarbie? 

    Harry wskazał w dół na swoje majteczki. 

    – Chcesz, żeby tatuś ci z tym pomógł? 

    – Oh, proszę, tatusiu! 

    Louis przesunął Harry'ego, by siedział prosto na kanapie, a później sam klęknął tuż przed nim. 

    Zsunął śliczne różowe majteczki Harry'ego do kostek i lekko przesunął dłonią po jego penisie. 

    – To wciąż boli, tatusiu! 

    Louis przyspieszył, pragnąc dogodzić swojemu małemu skarbowi. Harry jęknął głośno na ten kontakt. 

    Louis włożył główkę do ust lekko zassał. Był oczywiście o wiele bardziej doświadczony od Harry'ego w tym wszystkim i Styles myślał jedynie o tym, jak dobre to było. 

    Louis zszedł niżej, do momentu aż jego nos dotykał brzucha Harry'ego. 

    Harry był zawstydzająco blisko i jęczał głośno. 

    – Jesteś dla mnie tak dobry, kochanie. Nie powstrzymuj się, kotku. 

    Harry zaskomlał i doszedł w usta Louisa. 

    – Dziękuję. 

    – Dziękuję komu? 

    – Dziękuję, tatusiu.

feminine || Larry [tłumaczenie PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz