14

362 52 6
                                    

Poszłam za szkołę na tak zwaną "palarnię". Chyba nie muszę wyjaśniać znaczenia tego słowa. Miałam nadzieję, że znajdę tam Tim'a. Z tego, co słyszałam, często tam przebywał. Ja nie lubię takich miejsc. Nie lubię również zapachu papierosów. Rozejrzałam się i dostrzegłam zakapturzoną postać. Bingo.

-Borrmann! - zawołałam, żeby zwrócił na mnie uwagę. Nawet nie zerknął. Westchnęłam i podeszłam do niego. Usiadłam obok i szturchnęłam go ramieniem.

-Idź sobie. 

-Serio tego chcesz, czy mówisz tak, żeby wyjść na twardego? - westchnął,  a ja uśmiechnęłam się triumfalnie.

-Boisz się mnie. Sama to powiedziałaś. 

-Błąd. Ty to powiedziałeś. No i ciężko było się nie przestraszyć, gdy tak nagle przyparłeś mnie do ściany. 

-Ta, nieważne...  Nie jesteś już zła? 

-Mam nadzieję, że mi wszystko wyjaśnisz.

-Nie ma co wyjaśniać. - warknął cicho.

-Miałeś do mnie zadzwonić. Mogłeś wysłać głupią wiadomość, że żyjesz! 

-Po co? I tak jestem tylko śmieciem.

-Piłeś?  Bo na trzeźwo raczej byś tego nie powiedział. - próbowałam rozluźnić atmosferę.

-Ha. Jesteś taka zabawna. - odrzekł tylko.

-Jesteś dzisiaj taki drętwy! Tim powiedz, co się stało!  - nalegałam.

-Tak jakby uwolniłem się?  Nie wiem jak to określić. - westchnął.

-I to jest powód do smutku?!

-Owszem. Muszę iść do prawdziwej pracy. - skrzywił się.

-Jesteś nienormalnym idiotą. - wstałam.

-Gdzie idziesz? - spojrzał na mnie.

-Gdzieś, gdzie nie ma twoich humorków.

-Nie, zostań. - też wstał i stanął przede mną - Może i jestem chamem, ale zależy mi na tobie, ok? Nie umiem okazywać uczuć...

-To było... słodkie. - poczułam, jak się rumienię.

-Ta, tylko błagam, nie mów o tym nikomu. Jestem bad boy'em. - puścił mi oczko, na co prychnęłam.

-W snach chyba.

-W moich snach są bardziej sprośne rzeczy. - objął mnie w pasie i musnął szyję. Zaśmiałam się i odepchnęłam go lekko.

-Choć na lekcję.

-A co ty na to, żeby iść na wagary? - przegryzł wargę, czekając na odpowiedź.

-Wiesz co? Jestem za. - wzięłam go za rękę i ruszyliśmy w stronę jego ścigacza.


Nadal mnie kochaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz