Ludzie.

86 9 7
                                    

Bezuczuciowi...
Z obelgą do mojej osoby.
Ludzie do celu, to przeszkody.
Nienawidzę tych,
Którzy byli
I po prostu...
Z dnia na dzień mnie zostawili,
Nienawidzę tych,
Co plecami się odwrócili.

Nienawidzę patrzeć jak śmieje im się buzia,
A ja ze spuszczoną miną na twarzy
Myślałam jak się ich pozbyć,
Ileż to razy...

Chcę się zamknąć,
Czuć bezuczuciowe uczucie
A nie...
Cierni kłucie.

Nie chcę ich słów pocieszenia,
A mej śmierci przyspieszenia.
Bo " ludzie" załamują mnie swymi czynami,
Uderzając w twarz mnie pięściami.

To boli, jak każda krytyka,
Która do szczęścia bramy zamyka.
                      ***
Przez co człowiek, taki jak ja
Obniżoną pewność siebie ma.
Pogardę, ból życia połyka
I jego serce...
Zamiast bić...
Zanika.

Życie nastolatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz