Boję się, że przytyłam
I znów siebie znienawidziłam.
Boję się przyszłości,
Boję sie żyć w miłości.
Boję się tego świata,
Boję się nawet, gdy o tym gadam.
Boję się myśleć,
Boję się o przyszłości słyszeć.
Nie chce się skarżyć,
Że boję sie jutra
I patrzeć w liczne lustra.Wszystko jest trudne,
A moje życie smutne.
Łzy po policzku spływają
Złe momenty przypominają.Strach jest silniejszy,
Psychicznie mocniejszy…Boję się siebie :(
Wolałabym być już chyba w niebie…Ale O łaskę i motywacje
Do Boga będę sie modliła,
O silę w niebo patrzyła,
Bym kiedyś w siebie bardzo uwierzyła…Jak wam sie podoba? Pozdrawiam wszystkich, ktorym trudno w siebie uwierzyc. Trzymajcie sie cieplutko 😘
Dziekuje bardzo, za gwiazdki. To motywuje, moze niedlugo pojawi sie cos "nowego". Zobaczymy jak z weną.
CZYTASZ
Życie nastolatki
PoetryŻycie nastolatki nie jest łatwe... Wiersze z mojego życia ... Mojego autorstwa.