***

20 4 0
                                    

Od Ciebie chłodem wieje.

Nie wiem, co się dzieje.

Nasze relacje są jeszcze gorsze.

Gorsze niż były.

One, to One moje życie zmieniły.

Nie pamiętam...

Kiedy usłyszałam "kocham"

Już dawno nie usłyszałam od Ciebie tego słowa.

Zawsze tylko powtarzasz.

Że tak bardzo się starasz,

Ale że cierpię,

Tego nie zauważasz .

Nie widzisz złego.

Słowa- błędu swego.

Co takiego wam wszystkim zrobiłam!?

Nie rozumiem.

Chyba niepotrzebie na świecie się pojawiłam.

Tak. Już nie raz mi wszystko wyrzuciłaś.

Tym tak bardzo mnie zniszczyłaś.

Nie umiem być.

Na tym świecie żyć.

Nie umiem zobaczyć siebie w przyszłości.

Tak bardzo boję się dorosłości.

Potrzebuję wsparcia.

A nie wciąż kłótni,

Twego zaparcia.

Chcę twojej miłości.

Docenienia.

To dla mnie wiele zmienia.

Wiedziałabym na czym stoję.

Czego jeszcze się boję.

A Tak?

Chcę do kogoś kto mnie zawsze rozumiał.

Do kogoś kto pocieszyć mnie umiał.

Chcę tak bardzo znowu z nią żyć.

Przy niej płakać.

Śmiać się.

Po prostu być.

Jej objęcie pozwalało na zapomnienie o codzienności.

O szarych myślach.

Nadmiernej złości.

Chcę do niej dotrzeć.

Tam do nieba.

Mi jej teraz,

Najbardziej potrzeba...

Ty nie widzisz, mamo,

Nigdy mych łez.

Zawsze się śmieje.

Choć myślę, że podróży to kres.

Nie widzisz, jak bardzo mnie zniszczyłaś.

Jak nienawiści mnie nauczyłaś.

Jak się boję zrobić kroku.

Jak boję się już zmroku.

Jak płacze po nocach.

Jak usupiam dopiero pod wpomnieniami o NIEJ kocach.

Jak bardzo chcę normalnie funkcjonować.

Ale tylko umiem jeszcze bardziej wszystko marnować.

Życie nastolatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz