Siadam
I piszę, to, co w głowie usłyszę.
Jakieś wewnętrzne wołanie,
O Tym, co czuję napisanie.Najbardziej to mi pomaga,
Gdy wokół Mnie wiele myśli lata.
Wtedy wypiszę to, co we mnie siedzi.
Co mnie zatrzymuje i mój ruch śledzi.Lepiej mi Na duchu,
Gdy pozbędę się tego, co czuję.
Bo to, mój smutek i gniew ujmuje.Jestem w stanie wstać rano.
I przeżyć na nowo, Ale tak samo.
Jestem w stanie sobie poradzić.
Jakoś dziennym problemom zaradzić.Bo tylko ja je rozumiem.
Tylko ja pojąć je umiem.
Nikt inny mi nie pomoże,
A jeszcze w plecy wbije mi noże.Ale dłużej już nie dam rady.
Zrobię kolejne, krwawe ślady.
Wbije ostrze tak, by strumień uleciał.
A mój ból ze mnie zleciał.Lubię to uczucie....
Srebrny spokój.
Uwalnia mój ból, otwiera pokój.
CZYTASZ
Życie nastolatki
PoetryŻycie nastolatki nie jest łatwe... Wiersze z mojego życia ... Mojego autorstwa.