Kolejne wspomnienia,
Kolejna rana
Sobie zadana.
Szczęście z rąk mi wypłynęło…
Ono Tak szybko Niezauważone minęło…
Uciekło ode mnie
Na zawsze już..
A było jak anioł stróż…
Chroniło od złych życia niespodzianek
I zaczynało uśmiechem nawet samotny ranek.
Szczęście- to ty,
Szczęście- to my,
Szczęścia nie ma..
Opuściło nas…
Teraz jak rozdzieli dwie dusze czas
Tylko sie patrz…A pamiętasz spacery, rozmowy godzinne?
To może wydawać sie teraz trochę dziecinne…
Ale,gdy z tobą czas spędzałam.
Zawsze w duchu uśmiechnięta minę miałam
Choć rzadko to ukazywałam.
Pamiętaj przyjacielu drogi,
Odejdz lecz wróć…
Tęsknotę i ból twojej nieobecności skróćTeraz..
Jak uratować duszę?
Chyba zapomnieć o więzi tej na zawsze muszę…
Zapomnę,
Lecz wspomnienia wrócą,
Gdy ty w mym życiu się pojawisz,
Że znów się uśmiechnę sprawisz…
Wcześniej pozwoliłam, by szczęście ode mnie uciekło…
Tak wiem, popełniłam błąd…
Gdy odeszłeś,
Uciekłam stąd…
Zaszyłam sie gdzieś w kąt..
Byłam sama,
Bezsilna…
Bez wsparcia,
Bez rady twej,
Dotyczącej kolejnej głupoty mej…
Proszę wybacz…Przyjacielu.. Wróć…
Słyszysz,
Nie odwracaj sie ode mnie
Krąż dalej ze mną
Po tym fałszywym świecie!
Nie zostawiaj mnie w potrzebie…
Bo moje serce,
Teraz jak skrzynia skarbów pusta…
Potrzebuje ciebie!!
CZYTASZ
Życie nastolatki
PoetryŻycie nastolatki nie jest łatwe... Wiersze z mojego życia ... Mojego autorstwa.