Nie warta pesymistka. 2. Gdzie miejsce dla pesymistki?

42 4 1
                                    

Jestem pesymistką
I się tego nie wstydzę .
Co w tym złego,
Że świat w szarych barwach widzę?

Tu coś wisi w powietrzu,
Że gdy oddycham,
Dusi mnie we wnętrzu.
Nie żyje, nie funkcjonuje,
Coś mnie w serce kłuje.

Ten świat jest paskudny,
Dlatego człowiek jest smutny.

Nienawidzę po prostu być
I jak duch, w szarym tłumie żyć.

Taka bolesna to prawda.
Czuję samotność,
Która zabiera mi siłę, wiarę i godność.

Pesymista- to człek jak każdy inny,
Tylko on żyjąc, czuje się winny.
Sądzi, że przez niego całe to cierpienie.
A śmierci to "tylko" spokój i ukojenie.

Widzę przez mgłę.
Może dlatego dostrzegam tylko rzeczy złe?
Ale to oczy szklane...
I me serce złamane...

Słyszysz?
To Ciebie słowa te kieruję.
Nienawidzę Cię.
Tyś sprawił, że wszystko psuję.

Może wszystko to ja sprawiłam,
Że rodzina mi się rozwaliła,
Że ta miłość wygasła, się spaliła?
Boże, co ja uczyniłam?

Jestem powodem
Waszych zbędnych kłótni.
A jak odejdę, będziecie trochę smutni.
Potem zniknę z waszej pamięci.
Tak jak śmieć trafię do śmieci.

Urodziłam się do konania.
Widocznie nie jestem warta kochania,
Tym bardziej ze mną świata poznawania.

Gubię się tu,
Nie wiem, gdzie jestem.
Nie wiem nawet,
Gdzie moje miejsce... 😣


Życie nastolatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz