Uczuciami przepełniona.

25 2 2
                                    

Na skarpie stoję,
Utworzonej z tysiąca emocji.
Nie wiem,
Czy nie sięgają one granic moich możliwości.
Spróbuję zapakować.
Wszystkie mi znane.
Do miejsc w organiźmie, które są krwią  zalane.
Smutek, złość i cierpienie.
Ale znajdzie się jeszcze miejsce.
Na emocji łagodzacych moje serce.
Szczypta miłości i uśmiechu.
Nie biegnę.
Zrobię to powoli, bez pośpiechu.
I postoję jeszcze.
Może znajdę jeszcze miejsce,
By pomieścić je wszystkie,
Które są mi bliskie.
Jestem już pełna.
Czuję się najedzona,
Ale czegoś wciąż mi brak.
Jestem spragniona...
Opuszczę me ramiona.
Sięgnę garstkę tęsknoty,
Już dość...
Starczy tyle emocji...
Przecież i tak nie dostanę od życia promocji.
Wszystko co było,
Czuję tak samo,
Gdy budzę się co rano.
Skarpa niby już mała,
Odżywiła komórki mego ciała.
Ale zbyt dużo to nie dało.
Za dużo W mym życiu się stało.
Ale przepełniona się nie poddam.
Żyć chyba dalej jestem zdolna!

Witajcie! Jestem. Mnie się podoba, a wam? Dajcie znać!
Mam jeszcze jedną, dobrą wiadomość, ten wiersz będzie rapem. Już pierwsze próby były. Wyszło ideolo. Dam znać, gdy wyjdzie.





Życie nastolatki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz