Jeszcze do niedawna,
Sądziłam, że depcę w kałuży,
Że życie mi nie służy,
Że jestem nikim,
Kogo można byłoby pokochać,
Że urodziłam się po to, by szlochać...Dzisiaj "braciszku"
Dałeś mi nadzieję,
Iż mogę uwierzyć w jutro.
Choć dookoła mnie będzie brudno.
Bo przecież w życiu różnie bywa.
Najczęściej szczęścia ubywa.
I wtedy wtargnąć może cierpienie,
Które w sercu pozostawi kamienie.Ale przy tobie
Dziś poczułam dziwne ciepło,
Które zagościło w mym sercu.
I mam nadzieję, niestety tylko taką malutką,
Na jaką mnie stać,
Że będę w stanie z tobą, z problemów się śmiać.Mogę powiedzieć, choć widziałam cię pierwszy raz.
Był to najlepszy z tobą spędzony czas.Jesteś tak podobny do mnie,
Mój organ się raduje.
Że ze szczęścia zaraz chyba zwariuję.Nie wiem, jak wytłumaczyć to, co się ze mną dziś stało.
Po prostu jeszcze nigdy me serce aż tak nie drgało.
Znaczysz dla mnie naprawdę wiele,
Choć wiem o tobie mało, niewiele.
Najważniejsze, że teraz cię mam.
Ruszyłam i przez życie teraz będę szła.Mam nadzieję, że sprawdzę się jako "starsza siostra."
I nie będę dla ciebie surowa ani ostra.
Bo nawet nie umiałabym się na ciebie gniewać.
A jak ten ptak na gałęzi, niedawno co usiadł, zacznę chyba śpiewać.Stworzę od nowa swój świat,
Ale tak, byś był w nim, brat.
Bo jesteś teraz częścią mnie...I już nie wiem sama, czy ja śnie?
Nie. To piękna rzeczywistość.
Która w końcu rozjaśniła mi przyszłość.
Do tej pory, bałam się wszystkiego,
Jak gąski wilka złego...
Ale tym razem...
To ja naostrzę nóż na zwierzę.
Zagram najodważniejszą
Gęsine.
By nie spotkały cię rzeczy sine.
By tak jak mi, świat nie stracił barw.
Byś był wyższy od tych wszystkich ludzi- larw.
Bo na to nie zasługujesz,
Gdyż ty swój uśmiech mi podarowywujesz...Może kiedyś zabraknie mnie.
I za to przepraszam bardzo cię.
Ale kocham ciebie.
I pamiętaj o tym, brat.Braciszku mój.
Buduj na fundamencie bliskich, świat swój.Kocham cię. ❤-
"To ważne dla mnie słowa.
Jeśli ktoś kochał i kochać będzie.
Zawsze i wszędzie.
Nawet w najgorszym życia fragmencie."Twoja od dziś siostra. Kocham cię, braciszku.
Witajcie... Wiersz mówi o tym, co dziś się wydarzyło. Poznam swojego przyrodniego, 7-letniego braciszka. W mojej głowie dalej panuje chaos i burza uczyć pozytywnych, więc wiersz może być trochę niezrozumiały.
CZYTASZ
Życie nastolatki
PoetryŻycie nastolatki nie jest łatwe... Wiersze z mojego życia ... Mojego autorstwa.