XXXI

3.4K 659 143
                                    

vanillasugar: zapomniałem oddać ci kurtki

vanillasugar: przepraszam

vanillasugar:
daj mi swój adres, to ci ją przywiozę

vanillasugar: nie będziesz chodził przecież w zimie bez kurtki

vanillasugar:
jest mi tak głupio

chocolatehope: spokojnie hyung

chocolatehope:
mam jeszcze płaszcz, w którym mogę chodzić

chocolatehope:
poza tym ta kurtka to w pewnym sensie gwarancja

vanillasugar:
czego?

chocolatehope:
tego, że się jeszcze spotkamy. Nie będziesz miał wyjścia jeśli chcesz mi ją oddać.

vanillasugar:
brzmi to tak jakbyś zostawił ją specjalnie.

chocolatehope:
zapewniam że tak nie było, co nie zmienia faktu, że cieszy mnie taki obrót sprawy. Nie zmarzłeś prawda?

vanillasugar:
nie, nie zmarzłem, spokojnie.

chocolatehope:
wciąż mnie zastanawia co chciałeś mi powiedzieć jak rozmawialiśmy ze sobą przez telefon

vanillasugar:
kiedyś ci powiem no... Ale to jeszcze nie teraz

chocolatehope:
no hyung...!

vanillasugar:
nie

vanillasugar:
właśnie, tak odnośnie mówienia

vanillasugar:
miałeś mi powiedzieć kiedy wyznasz komuś że ci się podoba

vanillasugar:
jeszcze tego nie zrobiłeś?

chocolatehope:
chciałem to zrobić dzisiaj ale uznałem że to nie jest dobry moment

vanillasugar:
są walentynki, z tego co wiem to najlepszy okres na wyznawanie uczuć

chocolatehope:
mimo wszystko wolałem nie...

chocolatehope:
ej, właśnie, wiesz że ktoś mi się podoba a potem robisz to coś na przystanku

vanillasugar:
to coś nazywa się buziak w policzek

vanillasugar:
nazywaj rzeczy po imieniu

vanillasugar:
ale... Zrobiłem coś nie tak, prawda? Nie powinienem był tego robić?

chocolatehope:
nie o to mi chodzi hyung.

chocolatehope:
nie przeszkadza mi to

chocolatehope:
możesz to robić częściej

vanillasugar:
to mi tego nie wypominaj

vanillasugar:
bo jeszcze będę miał wyrzuty sumienia

chocolatehope:
yoongi >>> wyrzuty sumienia -> wybierz jedno

vanillasugar:
..... jak możesz.

chocolatehope:
pamiętaj, to wszystko z miłości <3

vanillasugar:
właśnie, jeśli o miłość chodzi...

chocolatehope:
???

vanillasugar:
jak ty traktujesz takie wyznania miłości?

chocolatehope:
takie czyli że jakie?

vanillasugar:
takie jak to twoje przed chwilą. "To z miłości", "przecież wiesz że cie kocham" itp itd.

chocolatehope:
jest to dla mnie zasadniczo bezwartościowe, ale tylko jeśli nie ma potwierdzenia w czynach. Każdemu można powiedzieć że się go kocha, nawet obcemu na ulicy. Moim zdaniem żeby te słowa nabrały wartości, trzeba umieć okazać tej drugiej osobie uczucia.

vanillasugar:
to było głębokie

vanillasugar:
aż żałuję że zapytałem

chocolatehope:
a to czemu?

vanillasugar:
wpadłem w jakiś dziwny nastrój przez to

vanillasugar:
i zacząłem się zastanawiać czy ktoś próbował mi coś takiego okazać

chocolatehope:
i do jakich wniosków odszedłeś?

vanillasugar:
że albo jestem ślepy, albo jednak nikt mnie nie kocha

[chocolatehope: wybieram opcję numer jeden (nie wysłano)]


chocolatehope:
cri

chocolatehope:
aż się smutno zrobiło

vanillasugar:
prawda? ;_;

chocolatehope:
let's hug each other

vanillasugar:
*hug*

chocolatehope:
*hug*

chocolatehope: wiesz co hyung, muszę kończyć, jestem zmęczony całym tym dniem i wypadałoby iść spać

vanillasugar:
spoko, rozumiem

23:15
Hoseokkie~~ <3 dzwoni

odrzuć

odbierz

- Dobranoc hyung, kolorowych snów~

- Tobie też Hoseokkie, śpij dobrze.

23:17
Połączenie zakończone

- Kocham cię.

_________
Jak szaleć to szaleć, są walentynki

vanilla chocolate | yoonseok | chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz