XXXV

3.1K 612 238
                                    

vanillasugar: nie wiem w co się ubrać...

Wyświetlono: 17:13

chocolatehope: to idź nago

vanillasugar: .....

vanillasugar: aż tak chcesz żebym się przed nim rozbierał?

chocolatehope: jakbyś mnie słuchał to byś wiedział że w ogóle nie chcę żebyś tam szedł.

vanillasugar: niby czemu? Przecież to tylko Jimin, nic mi się nie stanie

vanillasugar: co, po prostu jesteś zazdrosny, bo mnie ktoś chce, a ty dalej się nie przyznałeś, że ktoś ci się podoba

chocolatehope: wiesz, ostatnio stwierdziłem, że on jest po prostu idiotą

chocolatehope: unika mnie, poza tym podoba mu się ktoś inny

vanillasugar: wiesz, wychodzi na to że to ty jesteś idiotą, bo dajesz mu odejść

chocolatehope: nie sądzę że pisałeś do mnie żeby rozmawiać o moim życiu miłosnym.

chocolatehope: załóż tę bordową koszulę którą kupiłeś ostatnio.

chocolatehope: wyglądasz w niej dobrze, na pewno mu się spodoba.

Wyświetlono: 17:20

chocolatehope: na którą jesteś z nim umówiony?

vanillasugar: na osiemnastą

chocolatehope: mógłbyś się do mnie odezwać chociaż co jakiś czas?

vanillasugar: po co?

chocolatehope: bo się martwię...

vanillasugar: uspokój się. Jestem dorosły. Poradzę sobie.

chocolatehope: nie wątpię, ale...

vanillasugar: daj spokój. Idę. Lepiej żebyś mi nie przeszkadzał.

Wyświetlono: 17:40

Hoseok przekręcił się na łóżku, rzucając telefonem w ścianę. Schował twarz w poduszkę, zamykając mocno oczy. Wciąż miał wrażenie, że coś jest nie tak. Yoongi nigdy wcześniej nie zachowywał się tak w stosunku do niego, a on nie wiedział, co się dzieje. Starszy nie ułatwiał mu zrozumienia tego.

________________
Czas ograniczyć te rozdziały bo się jeszcze okaże że będę musiała nauczyć się większej liczby cyfr rzymskich

vanilla chocolate | yoonseok | chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz