I część
,,Z: Oj skarbie.. - bawi się pistoletem jedną ręką a drugą zawija pasemko moich włosów - Wiem, że mnie pragniesz - przygryza płatek mojego ucha
R:Mylisz się - kłamię.. ale cóż ledwo się powstrzymuję
Z: Ja się nie mylę''
Rose czyli ko...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
POV'S Colin
Choler co ja zrobiłem, uderzyłem ją ? W dodatku własną siostrę.
Jedyną rodzinę jaka mi została..
-Nie stój tak! Zabierz ją do pokoju – krzyknąłem na Zack'a i chwyciłem za telefon, szybko wzywając lekarza.
- Jeśli coś jej się stanie, to ci tego nie wybaczę - warknął chwytając ją w swoje ramiona.
- Ja sobie też.. - chwyciłem głowę z drżące ręce
POV'S Rose
Kurwa co ja tu robię ? To mój pokój ?? Ochrona się skończyła ?? Ałaa.. mój policzek.
Sięgnęłam po telefon na półce i przejrzałam się w odbiciu aparatu. Oh.. Śliwa. Wielka, fioletowa śliwa.
- Nic ci nie jest ? Jak się czujesz ?? Potrzeba ci czegoś ??? - nad moją twarzą pochylił się zmartwiony Zack
- Może spokojniej.. jest dobrze - wzruszyłam ramionami
- Coś więcej ?? Wody z cytryną? Oh.. tak zrobię ci herbaty jak tylko dowiem się gdzie czajnik i.. - przerwałam mu
- Nie.. - odpowiedziałam bez uczuciowo
- Może milej ? -spojrzał an mnie ze zmarszczonymi brwiami
- Nie.. - powtórzyłam swoje słowa
- Martwię się o ciebie kurwa.. - spojrzał na mnie niezrozumiale, jakby to było oczywiste, że chce mi pomóc.
- Nie musisz ! To wszystko jest udawane przecież!! - krzyknęłam, odkrywając się z grubej i ciężkiej kołdry
- Nie dla mnie - spojrzał mi w oczy tym razem
- O co ci chodzi ?? - pokręciłam głową niezrozumiale
- O to, że cię do cholery kocham. – spuścił głowę
A z mojej strony zapadła długa cisza, było słychać jak wiatr uderzał liśćmi drzewa o okno.
- Powiedz coś proszę - szepnął cicho
- Coś czuję.. – chłopak się uśmiechnął cwaniacko i usiadł obok mnie. Po chwili poczułam te gorące miękkie wargi na swoich. To było niesamowite.. Miałam wcześniej chłopaków no, ale ten pocałunek był inny. Nie chciałam przestać. Pragnęłam go. Jego ust na moim ciele, żeby czuć go już zawsze blisko mnie. Jednak to dziwne dopiero go odpychałam od siebie, ale teraz nie mogę tego zrobić, coś mi nie daje.
Jego ręce szybko dotknęły moich bioder, a jego usta schodziły w dół.
- Jeśli nie chcesz, żebym się z tobą pieprzył to powiedz.. - jego usta pieściły mój brzuch pocałunkami
- Chcę... * Co ty pierdolisz ?.. Będziesz żałować* Nie ważne.. teraz liczymy się tylko my i przyjemność. - odrzuciłam wszystkie dobre myśli od siebie.
Moje ręce błądziły po jego torsie znacząc drogę paznokciami. Pozbawił mnie koszulki i rozpiął rozporek spodni po czym wylądowały w kącie pokoju. Całował moje gorące ciało i składał mokre pocałunki. Zatrzymał się nad gumką moich majtek i zaczął ssać i przygryzać skórę. Spojrzałam na niego, robił mi malinkę.
Pociągnęłam go lekko za włosy, a on cicho jęknął.
Zostałam w samych majtkach, a on w bokserkach. Ściągnął je z siebie, był gotowy, więc szybko zostałam bez moich majtek. Spojrzał mi głęboko w oczy prosząc o pozwolenie, kiwnęłam głową i chwile później poczułam go w sobie.
POV'S Zack
Jest moja. Tylko moja. Kurwa wygrałem zakład.
Jeśli chodzi o moje samopoczucie to.. Nie czuję się winny, to tylko dziewictwo nic jej będzie. Prawda ?? Po za tym nie musiała mi się oddać mogła mnie odepchnąć. Tak czy siak było zajebiście. Przytuliłem Rose i pocałowałem w policzek.. Czuję, że o czymś zapomniałem, ale na pewno to nic ważnego.
***
Obudziłem się wtulony w piersi dziewczyny.. Cholera już wiem..
