Przyciskałam moje usta do jego. Zarzuciłam mu swoje ręce na kark, przyciągając go bliżej siebie. Chłopak przyciągnął mnie, łapiąc rękami moje biodra, a erekcja w jego spodniach wbijała się w mój brzuch.
Jackson spojrzał krótko na mnie i chwycił mocno moje pośladki, mrucząc mi w ucho różne świństwa, jakie by że mną robił. Jego mięśnie się napieły, kiedy wzrok powędrował na drzwi. Podniosłam swój wzrok i ujrzałam Hobi'ego.
Był.. wydawał się smutny, a zarazem wściekły. Ruszył w nasza stronę z bólem oczach, a jego dłonie zacisnęły się w piąstki.
-Zostaw ją - próbował brzmieć opanowanie.
Jackson cicho prychnął, wkładając rękę pod moje spodnie, włożył bez problemu we mnie swój palec, wyciągnął go i oblizał. To było cholernie seksownie i wystarczyło, żebym była mokra. Obserwowałam go z wielkimi oczami. Jednak nie mogłam przyznać, że mnie to nie kręciło.
-Smakujesz tak dobrze skarbie - mruknął chłopak
-Oh dobrze wiesz, że należy do nas obu! - uderzył pięścią w ścianę
-Wybacz nie lubię trójkątów z kutasami - Zaczął jeździć językiem po mojej szyji..przecież on zaraz będzie mnie pieprzyć!
-Tak? Ale Lalila polubi - podszedł do mnie wyrywając mnie z ramion chłopaka i trzymając za sobą
-Wypuść ją ! - ryknął chłopak
- O co tu chodzi? - do środka wszedł Maks z mokrymi jeszcze włosami.
-Nie wracaj się!! - krzykneli oboje przyjmując pozycje jakby mieli się zaraz zabić.
- Jest moja - szepnął Hobi
-Równocześnie też moja- warknął Jackson
- Nie, jestem niczyja - wyrzuciłam ręce w powietrze
-Jesteś... nasza prorocznia pokazała nam ciebie jesteś nasza, hm.. druga połówka
-Dajcie sobie spokój to są brednie jak jakaś stara baba może wam wmówić że kogoś kochacie?! - Niebiesko włosy warknął, po czym chwycił mnie przyjacielsko za rękę
-Odsuń się od niej - fuknął chłopakNastała między wszystkimi taka cisza, że nawet bicie serca Jacksona słyszałam. Nie ukrywam, jest przystojny, a moje majtki są cholernie mokre od jego samego tonu głosu.
Za to.. Hobi jest.. jest sobą jest miły, kochany, delikatny. A Jackson pieprzył by każdego, kto go podnieci do samego końca.-jestem lesbijka! - fuknęłam na szybko i razem z Maks wybiegł jak najszybciej mogłam z tego pokoju. A wydawał się taki kojący.
******
-Jesteś lesbijką?! - krzyknął Maks na cały pokój
-Oczywiście, że..
-Otwórz mi mała proszę.. - szepnął Hobi zza drzwiCo tu się dzieje?
********
-Hobi idź stąd - powiedziałam spod drzwi
-Chciałem porozmawiać.. Nie chciałem - zaczął się tłumaczyć
-Ale na nie chce teraz rozmawiać - westchnęłam. Po chwili usłyszałam kroki. Odszedł.-Nie mogę uwierzyć, że wolisz robić komuś minetke niż lizać kutasa Jacksona - wypalił chłopak leżący na łóżku
-Bo nie wolę.. - zaczerwieniłam się - Znaczy nie! Nie chce lizać kut
-Powiedziałaś to! Właśnie, że chcesz Lala! - zaśmiał się Maks
-Ugh.. Maks.. - rzuciłam się na łóżko obok niego - O co chodzi z wyrocznią?
-To stara ciotka Jacksona.. Ja osobiście biorę na za wiedźmę - cicho się zaśmiałam - ale wymyśla sobie od pokoleń, że w gangach istnieją przeznaczeni.
-Czyli to bujda? - podniosłam głowę na jego tors
-Dokładnie no ale chłopaki w to wierzą, rodzice szefa poznali się dzięki tej ,, proroczni'' chociaż wątpię w to. Do supermarketu przychodzi każdy. - wzruszył ramionami
-Kiedy ostatnio się masturbowałeś? - zapytałam bezwstydnie
-Dzisiaj.. chwila co? - zaśmiał się - Chcesz wiedzieć kiedy uprawiam seks?? Jesteś dziwną osobą.
-Nie dziwną tylko oryginalną - wydełam wargi - I to tobie stoi od momentu zobaczenia nieułożonej fryzury Hobiego..
- Wcale nie - zmarszczyłam brwi
-No nie wierzę! On cię kręci! - uśmiechnęłam się słodko
-Weź.. to ty jesteś mokra mokra przez
palce Jacksona w sobie, mimo że go nienawidzę to widzę jakie będzie Ci organy dawał - zaśmiał się, kiedy coś uderzyło w drzwi, a ja momentalnie podeszłam do nich i otworzyłam je.
-Chyba masz gościa - powiedziałam szeptem wychodząc przez drzwi.
-Kogo znowu? - jeknął Maks
-Miłe powitanie..****
Żeby nie było, jutro nie będzie rozdziału, bo na 100% nie będę miała internetu 🤐🤐
Ale już dzisiaj wigilia! Cieszcie się?
Ja już widzę moje palce całe w bułce tartej 😒
Ale i tak życzę wam wszystkim, dużo jedzenia ❤️ Własnego jednorożca🦄 Żebyście byli jeszcze większymi zboczuszkami 😈😈👅👉👌 I więcej jedzenia!! 🍟🌭🍷 A no i fajnego prezentu🎁🎁kocham❤️❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/98468685-288-k204528.jpg)
CZYTASZ
You wasted his chance 1&2
RomanceI część ,,Z: Oj skarbie.. - bawi się pistoletem jedną ręką a drugą zawija pasemko moich włosów - Wiem, że mnie pragniesz - przygryza płatek mojego ucha R:Mylisz się - kłamię.. ale cóż ledwo się powstrzymuję Z: Ja się nie mylę'' Rose czyli ko...