20 lat później..
Jestem Leyla. Mam 20 lat. A dzisiaj zostaje wydana za mąż mimo mojej woli. Mój ojciec stwierdził, że to korzystne wyjście dla jego sytuacji, no w końcu szef gangu.
G:Layla ?
L:Tak tato ??
G:Jesteś spakowana ??
L:Tak.. - odpowiedziałam cicho
G:Nie smuć się księżniczko - pogłaskał mnie po policzku
L:Jak ?? Wydajesz mnie obcemu oblechowi - zrobiłam skwaszoną minę.
G:Przypominasz mamę.. Też była uparciuchem - jego kąciki ust podniosły się delikatnie do góry.
L:Chciałabym, żeby tu.. - *puk puk*- ..była - chwyciłam za rączkę walizki
Mój tata otworzył drzwi. Do środka wszedł nieznany mi mężczyzna. Wyglądał na około 40. To jest mój przyszły wybranek??? Tato, w coś ty mnie wpakował.
?:Witam panienko panicz czeka na ciebie w samolocie
L:Panicz? Samolot ?? Tato ??? - pytałam zdezorientowana.
G:Tak.. Jedziesz do Anglii - powiedział smutny.
?:Tak panicz.. Mamy wymogi do uroczystego odnoszenia się co do władcy.
L:Am okey.. - mężczyzna zabrał ode mnie rączkę walizki i ruszył do Samochodu - kocham cie - powiedziałam, odwracając sie przodem do ojca - Muszę jechać ?
G:Odwiedze cie kochanie - przytulił mnie.
**
?; Spodoba ci się - powiedział
L:Mam nadzieje - powiedziałam smutno wsiadając do auta, następnie jadąc kilka godzin wsiadłam do samolotu. Gdzie nie poszłam pilnowała mnie ochrona. To było dziwne. Kiedy wrocilam na miejsce znalazłam na moim siedzeniu kopertę z moim imieniem.
Chwyciłam sztywny papier z pieczęcią i otworzyłam kopertę..
,,Droga Laylo
Jeszcze mnie nie znasz ani nie widzisz. Niedługo się spotkamy. Jeśli zastanawia cie ciągła ochrona, to jest to pomysłem twego ojca.
Do zobaczenia śliczna nieznajomo
Przyszły Mąż"---------------------------------------------------------
Jak widać ,,You wasted his chance" zostali zakończone. Dziękuje każdemu, ktory dotarł aż do końca❤
Dziękuje za 1,46 k wyświetleń oraz ponad 700 głosów❤
Ale.. To nie koniec jak widać u góry historia Layle ciągle trwa tak więc juz za 1,5 tygodnie zapraszam was na druga część historii ❤❤
~KillerLuu~

CZYTASZ
You wasted his chance 1&2
RomanceI część ,,Z: Oj skarbie.. - bawi się pistoletem jedną ręką a drugą zawija pasemko moich włosów - Wiem, że mnie pragniesz - przygryza płatek mojego ucha R:Mylisz się - kłamię.. ale cóż ledwo się powstrzymuję Z: Ja się nie mylę'' Rose czyli ko...