00:16
Myślałeś, że się nie dowiem, V?
Wiem, że nawrzeszczałeś dzisiaj na Jungkooka. Podobno prawie go pobiłeś. Wiesz co jest najlepsze? On nie miał nawet zamiaru mi o tym mówić, nie chciał żebym się denerwował.
Dlaczego to zrobiłeś? Kookie nie zrobił nic złego, wczorajsza kłótnia to tylko i wyłącznie moja wina.
Nie wiem, co sobie myślałeś. Że jakaś głupia sprzeczka sprawiła, że przestałem go kochać, więc gdy zrobisz mu krzywdę, nie będę miał ci za złe? Nie mam pojęcia, co ci odwaliło, ale nie ważne jak bardzo się z nim pokłócę, nie masz prawa go krzywdzić, rozumiesz? Tak, nawrzeszczał na mnie, ale miał do tego powód.
Nie jestem małym dzieckiem i swoje sprawy będę załatwiać bez twojej pomocy. Może myślisz, że chcesz dla mnie dobrze, ale uwierz mi, w ten sposób wszystko pogarszasz. W ogóle samo twoje istnienie wszystko pogarsza.
Wiem, że nie widzisz w nim tego co ja. Nie zmuszam cię, abyś go pokochał. Ale mógłbyś przynajmniej uszanować sam fakt, że ja go kocham. Skoro nigdy nie będziesz czuł tego samego, postaraj się chociaż mu zaufać.
Zdaję sobie sprawę, że do tego czasu obaj traciliśmy zaufanie do każdego, ale Jungkook nigdy by mnie nie skrzywdził i chyba doskonale o tym wiesz. Dlatego proszę, nie krzywdź go, bo gdy on mnie opuści, nie będę miał już nikogo. Jeśli naprawdę chcesz dobrze i ci na mnie zależy, nie rań go nigdy więcej, dobrze? Skoro jesteśmy przyjaciółmi, mogę ci zaufać chociaż w tej kwestii?
Dobranoc.
Tae
1:33Przepraszam.
V
(a/n) mówiłam, że V nie chce źle :(
CZYTASZ
My mind » taekook
Fanfictiongdzie Taehyung ma rozdwojenie jaźni i istnieje tylko jedna osoba, której może zaufać bezgranicznie "I didn't wanna hurt you, hope you know" » diary, angst, top!Jk start: 170920 end: 180323