17:10
Skapnąłem się, że już stara dupa ze mnie, a mój umysł nadal jest zacofany. I nadal piszę pamiętnik. No ale co tam.
Kookie też dorósł. Jeszcze chwila i skończy szkołę i ma zamiar iść na studia. Też chciałbym iść, kiedyś to zrobię.
Dzisiaj powiedział mi, że chce iść w ślady ojca, bo zawsze interesowała go psychika ludzka. Jeszcze się zastanawia nad medycyną, a psychologią. Wiem, że bez względu na wybór dostanie się do każdej uczelni, w końcu jest mega mądry. Oczywiście zadeklarował, że nie rusza się z Seulu, bo nie zniósłby rozłąki. Jest przekochany, prawda?
Obiecał mi, że jak już skończy studia, a lekarze nadal nie pozbędą się V, on znajdzie sposób. Był całkiem poważny, chyba jak nigdy.
A V się przez to wkurzył. Znaczy nie przy nim, ale... Pamiętasz, pamiętniku, gdy za dzieciaka doktor Jeon dał mi książkę Jungkooka? Pozwolił mi ją zatrzymać na stałe, więc przez te lata była na półce i chyba przeczytałem ją ponad dwadzieścia razy. A V dzisiaj ją zniszczył.
Byłem cholernie smutny, bo musiałem ją wyrzucić. A potem zacząłem się bać.
Bo co gdy Jungkook spróbuje mnie wyleczyć, to V coś mu zrobi?
Wiem, że V nie ma zamiaru odchodzić. Ja też nie mam pojęcia jak czułbym się bez niego, ale... Moje życie mogłoby być odrobinkę lepsze, gdyby nie on. Boję się, że uzna Jungkooka za niebezpieczeństwo i źle się to skończy.
Tae
20:46
Nie skrzywdzę go.
Naprawdę myślisz, że twoje życie byłoby lepsze beze mnie? Naprawdę chciałbyś się mnie pozbyć? Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi.
V
20:50
Oczywiście, że jesteśmy przyjaciółmi. Tylko się zastanawiałem.
Tae
(a/n) byłam u lekarza i chyba mam rozjebany staw skokowy, fajnie ogólnie
CZYTASZ
My mind » taekook
Fanficgdzie Taehyung ma rozdwojenie jaźni i istnieje tylko jedna osoba, której może zaufać bezgranicznie "I didn't wanna hurt you, hope you know" » diary, angst, top!Jk start: 170920 end: 180323