Potrzebuję cię, V.
Dlaczego zniknąłeś? Dlaczego nie ma cię wtedy, gdy potrzebuję cię najbardziej? Gdzie byłeś dzisiaj, gdy na stołówce, przy wszystkich ludziach, polewał moje rany wrzątkiem? Dlaczego zostawiłeś mnie samego?
Zostałem sam, rozumiesz? Jungkook wczoraj przyszedł ostatni raz, dziś przenieśli mnie na "ostrzejszy oddział". Wiesz, co mu powiedziałem? Że doskonale wiedział, że to się kiedyś skończy. Że ten czas właśnie nadszedł.
Że to koniec.
Widziałem go, jak płakał na korytarzu. A ja tak po prostu odszedłem. Nawet się z nim nie pożegnałem, wiesz? I to wszystko twoja wina.
Nigdy cię nie nazywałem w ten sposób, ale naprawdę myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi. Nienawidzę cię, tak bardzo cię nienawidzę.
Tae
Tae, nie zostawiłem cię. Ja...Nie umiem cię chronić przed kimś takim. Nie chciałem tego.
V
Nie tłumacz się. To nic nie zmieni. Już nic nigdy się nie zmieni i to wszystko twoja wina.Tae
Wiem.V
Widzisz, V? To wszystko twoja wina. Przez ciebie Tae nigdy stąd nie wyjdzie. Nie pójdzie na studia, nie wyda własnej książki, nie wyprowadzi się do Ameryki. A, no i nigdy nie zamieszka z Jungkookiem i nie spędzi z nim życia. Nigdy go już nie zobaczy.I to wszystko twoja wina, V.
xxx
***(a/n) miałam dodać rozdział jakieś trzy dni temu, sorka
CZYTASZ
My mind » taekook
Fanfictiongdzie Taehyung ma rozdwojenie jaźni i istnieje tylko jedna osoba, której może zaufać bezgranicznie "I didn't wanna hurt you, hope you know" » diary, angst, top!Jk start: 170920 end: 180323