-Czy ty na prawdę mnie kochasz?
Na to pytanie wyraźnie się spięłam. Nie sądziłam, że cokolwiek słyszy. Z jednej strony miałam taką nadzieję ale z drugiej nie chciałam by dowiedział się o moich uczuciach. Teraz kiedy wiem, że to usłyszał pozostaje mi pytanie. Czy powiedzieć mu prawdę? Z jednej strony zasługuje na to by wiedzieć. Ale z drugiej co jeśli mnie wyśmieje? Trudno. Raz się żyje.
Zatrzymałam auto na poboczu, odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam na niego niepewnie. Po chwili postanowiłam się w końcu się odezwać.
-Ja.. Tak. Kocham cię. - powiedziałam spuszczając wzrok na moje dłonie.
W tej chwili wydawały mi się one bardzo ciekawe. Po chwili poczułam palce, które unoszą mój podbródek i zmuszają mnie bym spojrzała na Luke'a. Po chwili ujrzałam te błękitne tęczówki w których można utonąć.
Chłopak zbliżył swoje usta do moich i pocałował mnie. Był to delikatny pocałunek przepełniony tysiącem emocji. Po chwili chłopak niechętnie oderwał się ode mnie i spojrzał mi w oczy.
-Też cię kocham. - Wyszeptał.
-N..na prawdę?- spytałam zszokowana.
To niemożliwe. Nierealne. Luke pieprzony Hemmings mnie kocha. Nie mogę w to uwierzyć. Byłam niemal pewna, że mnie wyśmieje, a tu proszę bardzo. Całuje mnie i wyznaje mi miłość.
W przypływie szczęścia przyciągnęłam chłopaka za kark i znów złączyłam nasze usta w pocałunku. Pocałunku pełnym miłości i pożądania. Całowaliśmy się namiętnie, a gdy chłopak przygryzając moją wargę poprosił mnie o dostęp, natychmiastowo go udzieliłam.
Chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie. W ten pocałunek przelaliśmy wszystkie swoje uczucia. Miłość, pożądanie, troska, tęsknota, ból. To wszystko przelane było w ten jeden długi pocałunek.Oderwaliśmy się od siebie dopiero, gdy zabrakło nam tchu. Spojrzeliśmy sobie w oczy i uśmiechnęliśmy się do siebie. Następnie jak gdyby nigdy nic usiadłam prosto, odpaliłam samochód i ruszyłam w stronę domu. Na miejscu byliśmy po kilku minutach. Oczywiście któryś z chłopaków musiał pierw pomóc mi wyjąć Luke'a z samochodu. Gdy byliśmy w środku, zaprowadziłam wózek Luke'a do salonu, a sama poszłam do kuchni przygotować coś do jedzenia.
###
Sory, że rozdział dodaje dopiero dzisiaj ale nie miałam weny żeby go dokończyć :((
W ogóle to kto cieszy się że już wakacje? Bo ja na pewno. I dlatego chciałabym wam życzyć szczęśliwych i bezpiecznych wakacji ;**
Pozdro Misiaczki ;**
PattisonLoff
CZYTASZ
Bad girls - Bądźmy razem ✔
FanfictionDruga część Bad girls Teoretycznie nie trzeba czytać pierwszej części ale w praktyce są tu kontynuowane niektóre wątki i lepiej byłoby zapoznać się z pierwszą częścią xd Po wypadku Luke zapada w śpiączkę. Jego bliscy cierpią. Sandra staje się wrakie...