Cholera dlaczego mnie tak łeb napierdala?
I dlaczego do kurwy tu tak śmierdzi?
I.. O chuj... Jestem związana.
Mieliście kiedyś tak, że śni wam się cudowny sen, a gdy się budzicie, to stykacie się z koszmarną rzeczywistością? Właśnie w tej chwili tak mam. Śniłam sobie o tym, że biorę ślub z wielką tabliczką i gdy właśnie miałam mówić "tak", obudziłam się. Żeby było jeszcze lepiej to nie wiem, gdzie do kurwy jestem. To jest jakieś pojebane.
Po chuja znowu mnie porwano??
-Kimkolwiek jesteś wypuść mnie do kurwy!!- zaczęłam drzeć się na cały głos.
To pomieszczenie było na prawdę ohydne. Była to stara, zagrzybiała piwnica. Było strasznie zimno i nie było nawet materaca. Siedziałam na zimnej betonowej ziemi i miałam związane ręce i nogi.
Chciało mi się płakać. Dlaczego zawsze, gdy zaczyna się już układać, nagle wszystko się psuje? Dlaczego, gdy w końcu byłam szczęśliwa, to spotkało mnie takie coś?
-Idę do niej bo nam całe pomieszczenie rozsadzi.- usłyszałam przytłumiony głos, a potem głośniejszy śmiech.
Chwilę potem drzwi się otworzyły, a do środka wszedł młody mężczyzna. Niestety nie widziałam twarzy ale to dlatego, że stał niemalże w drzwiach przez co światło nie pozwalało mi jej dostrzec.
-No księżniczko wreszcie się obudziłaś?
-Uważaj, żebyś się tu zaraz przede mną nie płaszczył za tą księżniczkę. - warknęłam.
-Uuu zadziorna. Ale nie na długo. - powiedział śmiejąc się donośnie.-Wstawaj królewno. Szef chce cię widzieć.
-Nigdzie z tobą nie idę.- warknęłam i w miarę wygodnie oparłam się o ścianę.
-Oj nie byłbym taki pewny.- Bez problemu mnie podniósł i przerzucił sobie przez ramię.
Niósł mnie przez kilka minut, aż w końcu wszedł do pomieszczenia urządzonego w ciemnych kolorach. Posadził mnie na krześle na przeciwko biurka.
-Siedź grzecznie. Szef zaraz przyjdzie.- powiedział i wyszedł zostawiając mnie samą.
Jaki kurwa szef?
Zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Ściany koloru czerni, mahoniowe biurko, kilka szafek i małe okno. To chyba jakiś gabinet.
Drzwi się otworzyły i do środka ktoś wszedł. Ciężkie kroki zbliżały się w moją stronę i po chwili ujrzałam tak dobrze mi znaną twarz.
Twarz której nienawidziłam.
Twarz którą najchętniej widziałabym w grobie.
Twarz... Doma.
###
Dam dam dam...
Jeszcze dzisiaj pojawi się następny ; )
Pozdro Misiaczki ;***
PattisonLoff
![](https://img.wattpad.com/cover/112982784-288-k623263.jpg)
CZYTASZ
Bad girls - Bądźmy razem ✔
FanfictionDruga część Bad girls Teoretycznie nie trzeba czytać pierwszej części ale w praktyce są tu kontynuowane niektóre wątki i lepiej byłoby zapoznać się z pierwszą częścią xd Po wypadku Luke zapada w śpiączkę. Jego bliscy cierpią. Sandra staje się wrakie...