Maraton 4/5
Szukam, węszę, tropie i ni chuja. Znowu zapadł się pod ziemię. Jestem tu ponad tydzień, a nadal nie mogę wytropić Jamesa. To jest jakiś chory żart.
Z tego, co mi wiadomo od mojego zaufanego człowieka wszyscy moi bliscy zorientowali się, że coś jest nie tak i próbują mnie jakoś znaleźć. Nie chciałam, żeby się o mnie martwili, więc udałam się na poszukiwanie kiosku. Gdy już go znalazłam, kupiłam sobie kartę i włożyłam ją do mojego normalnego telefonu. Gdy ten już się włączył, wystukałam numer, który znam na pamięć. Numer Ashtona.
Pierwszy sygnał...
Drugi sygnał...
Trzeci sygnał...
-Tak słucham?- usłyszałam głos mojego brata.
-Ashton? - spytałam i usłyszałam jak chłopak po drugiej stronie wciąga powietrze.
-Sandra? Nic ci nie jest? I gdzie ty do kurwy jesteś?!- strzelał pytaniami jak karabin maszynowy.
-Spokojnie nic mi nie jest. Jestem cała i zdrowa.
-Ale nie ma cię w Londynie, a mówiłaś, że to tam jedziesz.- powiedział z wyrzutem.
-Wiem i przepraszam. Po prostu nie chciałam, żebyście mnie znaleźli.
-Co? Ale dlaczego?
-Mam sprawę. Do załatwienia. Rachunki do wyrównania. Nie mogę narazić was na niebezpieczeństwo i wy musicie to zrozumieć. Robię to dla waszego dobra. Może niedługo się odezwę. Pa
-Ale cze..- nie dokończył bo się rozłączyłam.
Szybko wyjęłam kartę, złamałam ją na pół i wyrzuciłam do kosza. W końcu nie chcę, żeby mnie znaleźli, a telefon bardzo łatwo namierzyć.
Schowałam niepotrzebną komórkę do kieszeni i wyjęłam drugą, której nie da się namierzyć, gdyż wydała dźwięk przychodzącej wiadomości.
Od: Nieznany
20:00 wyścigi na starym lotnisku
Do: Nieznany
Będę
Nie mogłam sobie podarować tych wyścigów. A może będzie tam James?
###
Soreczka, że tak późno ale miałam w domu jak to mówi moja mama "zlot czarownic" a mianowicie odwiedziły mnie moje ciotki wraz ze sporą gromadką dzieciaków, tak więc nie miałam kiedy napisać rozdziału. Zaraz zabiorę się za pisanie ostatniej części maratonu i przed dwunastą powinnam wstawić
Pozdro Misiaczki ;**
PattisonLoff
CZYTASZ
Bad girls - Bądźmy razem ✔
FanfictionDruga część Bad girls Teoretycznie nie trzeba czytać pierwszej części ale w praktyce są tu kontynuowane niektóre wątki i lepiej byłoby zapoznać się z pierwszą częścią xd Po wypadku Luke zapada w śpiączkę. Jego bliscy cierpią. Sandra staje się wrakie...