Maraton 3/5
Nie wiem czy mu wierzyć. Wydaje się być szczery ale przecież dużo wypił i mógł to z nią zrobić.
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Nie jesteśmy już razem.
Widziałam, że te słowa go zraniły ale jest to ból nieporównywalny do tego, który ja poczułam widząc jak ta zdzira wiesza mu się na ramieniu.
Pomogłam mu wysiąść z auta, a następnie wprowadziłam go do domu i jego pokoju. Runął na łóżko jak długi nawet się nie rozbierając. Z ciężkim westchnieniem rozebrałam go do bokserek i przykryłam kołdrą. Była już prawie czwarta, wiec postanowiłam w końcu pójść spać. Z zamiarem wyjścia obróciłam się na pięcie i poszłam w stronę drzwi, jednak zatrzymał mnie jego głos.
-Zostań.- było to pierwsze słowo, które tego wieczoru powiedział normalnie.
-Nie.
-Dlaczego?- spytał prawdopodobnie się podnosząc. Ja z kolei dalej stałam odwrócona tyłem.
-Nie jesteśmy już razem.- powiedziałam oschle.
-Ale możemy być.
-Nie chce.
-Dlaczego?
-Bo cie nie kocham.
Po wypowiedzeniu tego kłamstwa wyszłam z jego pokoju. Dłużej nie zniosłabym jego towarzystwa. Gdybym została tam jeszcze kilka minut, to na pewno bym mu uległa, a tego nie chce. Tym bardziej po tej akcji pod klubem. Nie mam stuprocentowej gwarancji, że jej nie pieprzył. Są tylko jego słowa, które tak na prawdę nic nie znaczą.
Weszłam do swojego pokoju, a następnie do łazienki, gdzie się wykąpałam i przebrałam w piżamę. Następnie weszłam do pokoju i położyłam się do łóżka. Długo jednak nie mogłam spać. Ciągle rozmyślałam o wydarzeniach z pod klubu.
Na samo wspomnienie zaczęłam płakać. Nawet jeśli nie pieprzył się z tą dziewczyną, to miał taki zamiar, a to boli najbardziej. Świadomość, że chciał znaleźć się w ramionach innej. Dlaczego miłość tak boli? Dlaczego muszę tak cierpieć? Chciałabym czasem przestać czuć. Znów być tamtą bezuczuciową suką, która nie przejmuje się kompletnie niczym. Dla której nie istniało nic oprócz gangu. Żałuje, że go pokochałam.
CZYTASZ
Bad girls - Bądźmy razem ✔
FanfictionDruga część Bad girls Teoretycznie nie trzeba czytać pierwszej części ale w praktyce są tu kontynuowane niektóre wątki i lepiej byłoby zapoznać się z pierwszą częścią xd Po wypadku Luke zapada w śpiączkę. Jego bliscy cierpią. Sandra staje się wrakie...