Czterdzieści

3.6K 134 27
                                    

Luke Pov's

Nie mogę patrzeć jak moja księżniczka się zadręcza. Siedzi na siłowni i katuje worek od dobrych trzech godzin. Pomimo tego, że wkurzona wygląda cholernie seksownie, to nie mogę bezsilnie patrzeć jak się katuje. Podszedłem do niej od tyłu i odciągnąłem od worka.

-Co ty robisz? - spytała zła.

-Dbam o ciebie.

-Ale ja chce jeszcze poćwiczyć.

-Nie, bo teraz pójdziesz się ładnie wykąpać.- powiedziałem zdejmując jej rękawice.- Następnie pojedziemy do domku, ładnie się ubierzesz i pojedziemy w pewne miejsce.

-A skąd pewność, że z tobą gdziekolwiek pojadę?- spytała hardo patrząc mi się w oczy.

-A stąd, że mnie kochasz. - powiedziałem szczerząc się, a następnie obróciłem ją tyłem do siebie i klepnąłem w tyłek.- A teraz sio.

W odpowiedzi usłyszałem tylko jej perlisty śmiech i właśnie o to mi chodziło. Po piętnastu minutach wyszła z łazienki ubrana w dżinsy oraz czarny top. Poszliśmy do garażu, wybraliśmy auto i pojechaliśmy do domu.

-W co mam się ubrać?- spytała wychodząc z auta.

-Żadnych sukienek. - powiedziałem. - Będzie ci niewygodnie.

-Ok.- powiedziała i weszła do domu, a następnie pobiegła do swojego pokoju.

Sam również udałem się do siebie i wziąłem szybki prysznic. Następnie będąc w samym ręczniku przepasanym w biodrach, zacząłem układać włosy. W ten oto sposób po dziesięciu minutach mordęgi wyszedłem z łazienki i poszedłem do garderoby.

Ubrałem na siebie czarne dżinsy i granatową koszulę, a do tego czarne adidasy. Gotowy zszedłem do kuchni coś zjeść. Piętnaście minut później zeszła Sandra ubrana w czarną koszulkę z kościstą ręką pokazującą środkowy palec, czarno-czerwone spodnie i skórzaną kurtkę. Na nogach miała wiązane botki na obcasie, a jej głowę zdobił czarny kapelusz z  ćwiekami. Wyglądała ślicznie.

-I jak?- spytała okręcając się wokół własnej osi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-I jak?- spytała okręcając się wokół własnej osi.

-Wyglądasz ślicznie.- powiedziałem całując ją w usta.- Ale te buty mogą ci potem przeszkadzać.

-Na prawdę?-spytała patrząc na swoje stopy, a następnie wzruszyła ramionami.-Trudno. Najwyżej je zmienię.

Podeszła do półki i wyjęła takie same jak moje czarne adidasy.

-To jedziemy?-spytała.

-Jasne.-Uśmiechnąłem się do niej, a następnie otworzyłem jej drzwi.-Panie przodem.

-Lepiej powiedz, że chcesz popatrzeć na mój tyłek.- Prychnęła

-Cóż... Dobrych widoków nigdy za wiele.- na te słowa dziewczyna wybuchła śmiechem.

Wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy. Po pół godzinie byliśmy w wesołym miasteczku. Dziewczyna, gdy zobaczyła gdzie przyjechaliśmy pisnęła i rzuciła mi się na szyję.

Poszliśmy na wiele różnych atrakcji. Ten wieczór był jednym z lepszych wieczorów spędzonych w jej towarzystwie. Sandra co chwilę wybuchała śmiechem i miałem nadzieję, że chociaż na chwilę zapomniała o tym całym Domie.

Czasem chciałbym, aby nasze życie było normalne. Pozbawione gangów, wyścigów i całego tego niebezpiecznego gówna. Potem jednak przypominam sobie, że gdyby nie to niebezpieczne gówno, ja i Sandra nie bylibyśmy razem.

###

Jeśli chodzi o Doma to mogę wam jedynie wyjawić, że sporo namiesza ale pewnie sami się tego domyśliliście czytając wcześniejszy rozdział 😂😂

Ogólnie to myślałam dzisiaj na takim konkursie dla was. Polegałby on na napisaniu one shota do Bad girls na minimum 450 słów. Byłby ktoś chętny? Jeśli tak to piszcie w komentarzach. Jeśli będzie minimum 5 osób chętnych to ten konkurs zrobię i potem wstawię dokładniejsze informacje.

Miłego wieczoru ;***

Pozdro Miśki  ;***

PattisonLoff

Bad girls - Bądźmy razem ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz