Maraton 5/5
Ashton Pov's
Odkąd Sandra wyjechała tydzień temu nie ma z nią kontaktu. Wszyscy cholernie się martwią i jej szukają. Jak się okazało okłamała mnie i wcale nie ma jej w Londynie. Nie ma też nigdzie w rejestrach linii lotniczych, aby leciała jakimkolwiek samolotem. Jakby rozpłynęła się w powietrzu.
Co do moich oświadczyn Marcie... Zrobiłem to trzy dni temu. Zabrałem ją na romantyczną randkę. Wywiozłem ją na punkt widokowy na klifie, gdzie zrobiłem nam piknik. W najmniej spodziewanym momencie klęknąłem na kolano, wyznałem jej wszystkie moje uczucia i spytałem czy zostanie moją żoną. Cholernie się denerwowałem ale ostatecznie się zgodziła, przez co moje szczęście nie zna granic. No dobra... może jednak zna, bo w końcu Sandra zaginęła. Moja kochana siostrzyczka. A co jeśli ktoś ją porwał? Chyba zaraz się załamie.
Moje smętne rozmyślania przerwał dźwięk telefonu. Bez spojrzenia kto dzwoni odebrałem i przyłożyłem telefon do ucha.
-Tak słucham?- spytałem.
-Ashton? - spytała osoba po drugiej stronie telefonu, a ja gwałtownie wciągnąłem powietrze.
-Sandra? Nic ci nie jest? I gdzie ty do kurwy jesteś?!- strzelałem pytaniami jak karabin maszynowy.
-Spokojnie nic mi nie jest. Jestem cała i zdrowa.- powiedziała
-Ale nie ma cię w Londynie, a mówiłaś, że to tam jedziesz.- powiedziałem z wyrzutem.
-Wiem i przepraszam. Po prostu nie chciałam, żebyście mnie znaleźli.
-Co? Ale dlaczego?- zdziwiłem się.
-Mam sprawę. Do załatwienia. Rachunki do wyrównania. Nie mogę narazić was na niebezpieczeństwo i wy musicie to zrozumieć. Robię to dal waszego dobra. Może niedługo się odezwę. Pa
-Ale cze..- nie zdążyłem dokończyć bo się rozłączyła.
###
Przepraszam, że dwa ostatnie są takie krótkie ale niestety tak wyszło.
Pozdro Misiaczki ;***
PattisonLoff
![](https://img.wattpad.com/cover/112982784-288-k623263.jpg)
CZYTASZ
Bad girls - Bądźmy razem ✔
FanfictionDruga część Bad girls Teoretycznie nie trzeba czytać pierwszej części ale w praktyce są tu kontynuowane niektóre wątki i lepiej byłoby zapoznać się z pierwszą częścią xd Po wypadku Luke zapada w śpiączkę. Jego bliscy cierpią. Sandra staje się wrakie...