Kiedyś
Wchodząc do klasy, usłyszałam śmiechy. Głównie Johnniego. To co zobaczyłam zmroziło mnie.
Na środku klasy stał Jaeden jąkając się i wyraźnie stresując, podczas gdy Johnny i jego ekipa śmiali się i go popychali.
-Co wam odwaliło?! - krzyczę. -Co on wam zrobił?!
-Ejjjj, mała, spokojnie... - mówi Johnny.
-Spadaj. -mówię i podchodzę do Jaedena.
-Hej, nic ci nie jest?- pytam.
-N-nie, dzięki, t-to było bardzo mi-miłe.
Jejku, dopiero teraz zauważyłam jaki on jest uroczy.
Teraz
Po rozmowie z Johnniem czuję się jeszcze gorzej. Gdy wracam do domu jedyne o czym mogę myśleć to jedzenie. Idę do kuchni i biorę dwa batoniki zbożowe i banana. Zanoszę swoje jedzenie do pokoju i zauważam, że to mój pierwszy posiłek tego dnia. Postanawiam zadzwonić na facetime do Jaedena.
-Hej!- przywitałam się i pokazałam mu jedzenie- Bądź dumny!
-O kochanie, tak się ciesze! - powiedział i uroczo się uśmiechnął.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
-Zaraz wracam- powiedziałąm do Jaedena.
Zeszłąm na dół i otworzyłam drzwi.
Tam stał Leo.
Autentycznie, cholera, Leondre.

CZYTASZ
Nie pozwól mi zniknąć - Leondre Devries
FanfictionZoe jest zawodową tancerką, a przy tym dojrzałą dziewczyną. Nie obchodzi jej to, że tańczy na scenie z idolami miliona nastolatek, Bars and Melody. Z czasem jednak między nią, a raperem Leondre Devries, wytwarza się więź. Dziewczyna ma jednak proble...