Obracam się by spojrzeć na Zoe, ale jej tam nie ma.
-Ej Finn
-Tak, te co zawsze
-Finn
-A ty też?
-Finn
-Ok, dzień dobry, ja ch....
-FINN!
-No przecież zamawiam, tak? Spytaj się swojej dziewczyny co chce.
-Ona zniknęła.
-Też te same? Czekaj co
-No tak nie ma jej tu!
-Whoaaa wyluzuj pewnie zajęła nam miejsce...
-Nie MA jej nigdzie!
-To co podać?
-NIC!- mówimy równocześnie, no dobra krzyczymy równocześnie.
-To co robimy?
-Rozdzielamy się.
Zoe
Nie udało się. To znaczy... tak jakby udało... w sensie... w pół uciekłam, ale w pół też nie, bo "zgubiłam się", po prostu zapatrzyłam się w coś, trochę umyślnie, ale mniejsza i po prostu pozwoliłam im odejść.
1:1 Ana?
O ile w ogóle można zaliczyć mój punkt... ale.... to nie zależy ode mnie... spanikowałam i uciekłam. Uciekłam od problemu. Jak ja teraz im się pokarzę? Zawiodłam Jaedena, a Finn pewnie myśli, że jestem jakąś psychopatką czy coś... Czemu muszę bać się nawet ZWYKŁYCH lodów...
Finn
Nie mam pojęcia co się właśnie dzieje, ale dziewczyna wyraźnie ma problemy... zacząłem coś podejrzewać, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem. Zbyt drobna, zbyt chuda... coś tu nie gra... Musimy ją jak najprędzej znaleźć, bo może być źle...
-Zoey?! Hej, to ty?
-O Matko... eee n-nie?- spuściła głowę
-Żeby zagrać w filmie, to musisz jeszcze wiele się nauczyć...- zaśmiała się na to.
-Taaa pewnie tak... p-przepraszam...
-Nie masz za co! Nie martw się... em, nie musimy tam wracać...
-Co? Nie jedliście? O matko co ja narobiłam! Mega przepraszam, chodźmy jeszcze raz!
-Nieee, na prawdę jest dobrze...
-Ech, no nie wiem... gdzie Jaeden?
-Szuka cię, a właśnie! Jaeden! Napiszę do niego, że cię znalazłem!
Zoe
Co ja najlepszego narobiłam... jak zwykle muszę coś psuć... ZAWSZE! To mega miłe, że postanowili mnie szukać, ale głupio mi teraz...
-J-ja dziękuję Finn.- powiedziałam kiedy skończył pisać sms-a.
-Aaaa nie ma spraaawy... dobrze, że się w marię szybko znalazłaś...- uśmiechnął się, zaraz w miarę?- ale spokojnie, miasto duże, a teraz chodź tu i opanuj emocje- jego CUDOWNY uśmiech nie schodził mu z twarzy i DZIZAS właśnie mnie objął!
-Eeeee hej?- Jaeden, niezły tajming...
-Jaeden! Przepraszam tak bardzo!!!- wyrwałam się z uścisku loczka i podbiegłam do przyjaciela.
Godzinę później...
-I to jest właśnie nasz cały plan...
-Wow, jest super!
CZYTASZ
Nie pozwól mi zniknąć - Leondre Devries
FanfictionZoe jest zawodową tancerką, a przy tym dojrzałą dziewczyną. Nie obchodzi jej to, że tańczy na scenie z idolami miliona nastolatek, Bars and Melody. Z czasem jednak między nią, a raperem Leondre Devries, wytwarza się więź. Dziewczyna ma jednak proble...