....... nie myślcie sobie że o was zapomniałam!!!! nie tak szybko...
Ostatnio w moim życiu działo się wiele. Kłótnie z Kubą ale i wspaniałe "wakacje".
Jednak wszystko się kiedyś kończy, tak samo jest i u mnie... tsaaaa wiem co ja będę wam tu świecić oczkami. Może lepiej przejdziemy trochę do całego sedna sprawy. A wszystko miało miejsce po powrocie do domu..
Wczoraj wróciliśmy do domu, było na prawdę fajnie pomijając te dziwne sytuacje... Moja pamiątka( czytaj : poparzenie) znikło po dwóch dniach i nie ma śladu że kiedykolwiek tam było.
Kuba wrócił do siebie a ja do siebie, nie uniknęło mnie opowiadanie jak było i wytłumaczenie się z tych sms-ów do taty.
- ja już się położę dobranoc- rzekłam wychodząc z kuchni
- dobranoc- odpowiedzieli równo tata idąc do sypialni a mama coś tam jeszcze zmywając
powoli weszłam po schodach kierując się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, przebrana w piżamę w myszkę miki wróciłam do swojego pokoju. Szybko odpisałam Kubie na sms-a i układając się wygodnie poszłam spać. A tak serio nie mogłam zasnąć, było mi naprawdę nie dobrze i miałam wrażenie że zaraz zwymiotuję. I tak było wymiotowałam chyba dwie godziny, do czasu gdy tata nie zadzwonił po pogotowie.
- tętno?- dopytywał lekarz gdy ratownicy medyczni dowieźli mnie do szpitala
- w przyśpieszone - odpowiedziała pielęgniarka, doktor spojrzał na mnie i zapisał coś na karcie
- imię ?-zapytał wskazując na mnie długopisem
-Nicola- odrzekłam zwijając się z bólu. Okropnie boli mnie brzuch
- lat?-dopytywał
- 18 - odrzekłam, niepewnie zapisał coś w karcie i po chwili odłożył ją na szafkę
- podnieś lekko podkoszulkę - odpowiedział a ja w mgnieniu oka to wykonałam.
Delikatnie przyciskał mój brzuch powodując że ból był jeszcze silniejszy
- zabezpieczasz się ?-zapytał nawet na mnie nie patrząc
- tak biorę tabletki - odrzekłam szybko, głupie pytanie
- uprawiałaś seks w przeciągu dwóch tygodni- zapytał, szokując mnie okropnie
- co to za pytanie - odpowiedziałam trzymając się za brzuch
- tak czy nie- zapytał ponowie
- tak - odrzekłam szybko czując rumieńce na swoich policzkach
- sabina trzeba zrobić usg - powiedział do pielęgniarki
- ja nie mogę być w ciąży - powiedziałam sama do siebie, chwytając się za głowę
pielęgniarka przygotowała wszystko do badania, uśmiechając się do mnie drętwo.
JA NIE MOGĘ BYĆ TERAZ CIĄŻY !!!!!
-podwiń podkoszulkę zrobimy badanie- powiedział lekarz szybko siadając na krzesełku i wylewając na mój brzuch zimny żel.. badanie samo w sobie nie trwało tak długo.
- masz chłopaka - dopytywał lekarz wykonując całe to badanie, spojrzałam na ekran usg
- mam - odrzekłam niepewnie
- kocha cię -zapytał przerywając badanie i patrząc na mnie z troską
- czy ja jestem w ciąży zapytałam przez zaszklone oczy
CZYTASZ
Kocham cię idiotko - Part: I
Novela Juvenil-Miłość?- zapytał- nie bądź śmieszna przecież mnie znasz nie umiem kochać ja tylko zaliczam - A nie zamierzasz tego zmienić ?-zapytałam przekonana że może jednak coś z tego będzie - na razie dobrze jest jak jest i nie zamierza tego zmieniać - powi...