ten dzień nie może być już gorszy, poważnie
William: co się stało tym razem?
od czego by tu zacząć, co? może od tego, że wywaliłem Evę z mieszkania jak psa, a potem gdy przyjechałem do niej, ją przeprosić i już prawie mi się to udało, to Eva zasłabła. Teraz jesteśmy w szpitalu, gdzie wciąż robią jej jakieś badania, a moja mama, którą poprosiłem, żeby przywiozła Evie jaką bluzę, przywiozła BLUZĘ NASZEGO BUSSU, ROZUMIESZ? Eva w pieprzonym szpitalu ma bluzkę z moim cholernym naznaczeniem. Jak kocham moją mamę tak mam ją ochotę udusić przysięgam.
William: Eva jest w szpitalu?
Wyrzuciłeś ją z domu?
Zdajesz sobie sprawę z tego, że doba ma 24 godziny a u was się dzieje więcej niż u mnie w ciągu miesiąca?
ale nie o tym, co z Evą?
Mam przyjechać? Przywieźć coś?
Eva powiedziała, że nie chce robić zamieszania, dlatego nawet nie pisałem do jej przyjaciółek
lekarze mówią, że to nic poważnego ale i tak robią jej badania pod każdym możliwym kątem
ale kurwa, prawie dostałem zawału
nawet nie wiem, czy się nie posikałem ze strachu
i nawet nie próbuj się ze mnie nabijać
a i przy okazji, zwolniłem się z pracy
tyle wrażeń jednego dnia
CZYTASZ
CHRISTOFFER | SKAM SEZON 7 |
FanfictionWszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy, ale nigdy nie będzie lepszy dla wszystkich. Nie mamy wpływu na całą ludzkość. Na ich życie i wybory, ale wciąż możemy ukształtować naszą przyszłość. Dlatego zrobię wszystko, by nasz świat był najlepszym z...