William, nie obrażaj się na mnie!
Nie obrażałeś się na mnie jak mieliśmy po 8 lat, więc nie rób tego teraz!
William: Szczerze mówiąc mam cię dość Chris, wiesz?
DOŚĆ.
Potrafiłem przymknąć oko na to, że bez mojej zgody wplątałeś mnie w jakieś biznesowe plany, w które zaangażował się już mój ojciec - chociaż wtedy powinienem już cię porządnie za to zjebać.
A teraz co? Kontynuujesz robienie ze mnie idioty i myślisz, że jak znowu zmienisz zdanie to ja jak zwykle będę przy tobie stał z głupkowatym uśmieszkiem?
Masz rację, nie mamy już 8 lat ale ty chyba o tym nie wiesz.
Dorośnij bo to, że się zaręczyłeś nie oznacza, że jesteś kurwa dorosły, wiesz?
I to ty będziesz się tłumaczył przed moim ojcem, masz to jak w banku.
Przecież nic się nie stało do cholery, czemu ty od razu się unosisz?!
William: Przyszliśmy dzisiaj do twoich rodziców po to, żeby obgadać z twoim tatą co i jak, a ty wyskoczyłeś z jakimś pierdolonym klubem i znowu nie mamy nic.
Nie, ty nie masz nic Chris i opamiętaj się w końcu
Przestań żyć fantazją nastoletniego Chrisa bo to cię nigdzie nie zaprowadzi
i na chwilę obecną możesz zapomnieć o tym, że jestem twoim wspólnikiem w czymkolwiek, jasne?
jasne, idź popłakać w kącie, to ci świetnie wychodzi
William: chyba mówisz o sobie, idź pomęczyć Evę to ci świetnie wychodzi
odpierdol się od Evy
CZYTASZ
CHRISTOFFER | SKAM SEZON 7 |
FanfictionWszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy, ale nigdy nie będzie lepszy dla wszystkich. Nie mamy wpływu na całą ludzkość. Na ich życie i wybory, ale wciąż możemy ukształtować naszą przyszłość. Dlatego zrobię wszystko, by nasz świat był najlepszym z...