CHRISTOFFER | SKAM SEZON 7 |

text 144

W sumie to trochę ci się nie dziwię, wiesz? Utrata Evy przez własną głupotę musi być tym, co nie daje człowiekowi spać. Wiem po sobie, bo też byłem kiedyś idiotą i nie potrafiłem się z nią dogadać, ale na szczęście mamy to wszystko już za sobą. Ale nawet to nie usprawiedliwia tego, że stary, ty ją normalnie nachodzisz. Jeżeli dziewczyna mówi ci nie, to znaczy nie. Jeżeli nie chce z tobą gadać, to najwyraźniej ma jakiś powód. Powiedz mi, jaki sens miała twoja ostatnia wiadomość do Evy? Ta z tym pseudo wyznaniem? Co Eva według ciebie miała zrobić? Zostawić mnie i wrócić do ciebie? Rozumiem, że ci chujowo ale zrozum to, że Eva w końcu jest szczęśliwa. Ma faceta, który ją kocha i rozumie, ma przyjaciół, którzy nie traktują jej jak idiotkę i nie jest do nikogo dodatkiem. Na prawdę uważasz, że zawracanie Evie głowy swoim niezdecydowaniem jest dobrym wyjściem? Podpowiem ci: jest chujowym wyjściem. Gdyby nie to, że kocham i szanuję Evę i jej prośby i decyzje, to porozmawiałbym sobie z tobą inaczej, wiesz? Spotkałbym się z tobą twarzą w twarz i najpierw bym cię wyśmiał, a potem dostałbyś za to, że śmiałeś dotknąć Evy, gdy ona tego nie chciała. Ale Eva poprosiła mnie, bym nie robił nic, czego mógłbym żałować. Dlatego doceń to, jak Eva o ciebie zadbała, bo jeśli chodzi o mnie, to miałbym w dupie to, co się z tobą stanie. Eva cię nie kocha i musisz się z tym pogodzić. Rozumiemy się?

Vasquez: Pisałem do Evy a nie do ciebie 

No chyba, że jesteś jej sekretarką

nie

jestem jej chłopakiem

tym, którego kocha

tym, z którym jest

z tym, przy którym zasypia i tym, przy którym się budzi.

Tym, z którym weźmie ślub i tym, który będzie ojcem jej dzieci.

Ty jesteś jej byłym chłopakiem.

Historią.

Ja jestem teraźniejszością i przyszłością, więc wiesz co Jonas?

Wypierdalaj.