text 98

811 69 14
                                    


Kari: Widzimy się w piątek?

Byłam dzisiaj na zakupach i mogłabym ci pokazać w piątek, co sobie kupiłam.

Na pewno by ci się spodobało.

A tak w ogóle to od kiedy jesteś w związku ze swoim pulchnym dzieciakiem? 

Przecież jeszcze niedawno ze sobą sypialiśmy, więc jak to jest Chris? 

Czyżbyś miał dziewczynę i kochankę? 

Cwane, nie powiem. Ciekawe co na to twoja dziewczyna? Pewnie się popłacze, tupnie nogą i odmówi śniadania. Wiesz co? W sumie dobrze jej to zrobi. 

Albo się załamie i sobie coś zrobi. Umawianie się z dzieckiem nie jest dobrym pomysłem.

One są takie głupie Chris, przecież chyba nie chciałbyś mieć na sumieniu kogoś, kto jeszcze nie zrzucił dziecięcego tłuszczyku i wciąż wierzy w jednorożce i Mikołaja?

Brzydzę się tobą

 i sobą też za to, że kiedykolwiek miałem z tobą coś wspólnego 

nie, nie spotkamy się w piątek i nigdy, 

i nie, nie zdradzałem z tobą Evy i śmieszne jest to, że w ogóle mogłaś pomyśleć, że zdradziłbym Evę z kimś twojego pokroju. Popatrz na Evę a potem w lustro i zrozumiesz to, jak śmieszna jesteś

A jeżeli się spotkamy to nie zdziw się, jak dostaniesz ode mnie w twarz i będę miał w dupie to, że uderzę dziewczynę. 

Bo dla mnie nie jesteś dziewczyną ani kobietą. Jesteś nędzną namiastką człowieka, która jest tak żałosna, że aż szkoda mi słów i czasu na ciebie.

Nie masz prawa mówić o Evie i sobie to zapamiętaj.

Jeśli jeszcze raz się do mnie odezwiesz, to zgłoszę to jako nękanie i ja nie żartuję.

I odczep się od Evy, bo za każde słowo które dzisiaj napisałaś powinnaś dostać w gębę tak, że byś się nie pozbierała 

CHRISTOFFER | SKAM SEZON 7 |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz