4-Długo miejsca nie zagrzeje.

1.1K 39 5
                                    

Natalia:
Byłam szczerze zdziwiona.
-CO??-Krzyknęłam z zaskoczenia.
-Kuba przeniósł się tu z komendy głównej policji...-Kontynuował swój wywód Stary. Przez całą rozmowę nie mógł się nachwalić Kuby. Skrzywiłam się. Coś czuję że to nie będzie łatwa znajomość. Postanowiłam zachować dystans.
-Zrobić Ci jeszcze jednej kawy..?
Zapytał zakłopotany Roguz gdy zostaliśmy sami.
-Nieee dzięki...-Odpowiedziałam sucho. Nie miałam ochoty na rozmowę. Zaczęliśmy rozkładać swoje rzeczy na nowych biurkach. Położyłam kilka długopisów, Kubek, łyżeczkę i... zdjęcie Roberta... Tak bardzo chcę aby był ze mną...
-Czyje to zdjęcie..?-Zapytał Kuba. Nawet nie zauważyłam jak do mnie podszedł.
-Niczyje.-Wyrwałam je i wrzuciłam do szuflady.
Potem zajęliśmy się papierkową robotą.
***
Przez cały dzień Roguz albo patrzył w telefon, albo na mnie, gdy myślał że nie widzę. Wkurza mnie. Ciągle tylko te esemesiki. Albo gapienie się na mnie żeby mnie wnerwić. No, ludzie, co to ma być?! Podobno taki profesjonalista z niego. Taki z niego profesjonalista jak ze mnie zakonnica! Długo miejsca nie zagrzeje w naszym wydziale...

Natalia Nowak-Pionki to miasto...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz